Lenka Klimentova wywołała oburzenie wśród Instamatek. Za taniec z synem tak jej się oberwało, że postanowiła wydać ostre oświadczenie. "WYPAD z mojego profilu"
Lenka Klimentova stała się popularna dzięki udziałowi w programie Taniec z Gwiazdami. Wystąpiła w kilku edycjach show, a w ostatniej odsłonie programu tańczyła z Radkiem Liszewskim z zespołu Weekend. Na parkiecie jako trener w kilku edycjach pojawiał się także jej mąż, Jan. On jednak postanowił nawiązać współpracę z TVN i ostatnio występuje jako jeden z jurorów w programie Mam Talent.
Małżonkowie szybko zyskali popularność wśród fanów, którzy śledzili nie tylko karierę pary, ale też ich życie prywatne. Kilka miesięcy temu poinformowali o tym, że zostaną rodzicami. Przyznali, że o upragnione potomstwo starali się od kilku lat.
Czekaliśmy na ten moment tak długo, wytrzymaliśmy wszystkie pytania typu ,, A kiedy dziecko?”, ,, czy wy nie chcecie dzieci?” ,, dlaczego jeszcze nie macie dzieci jak jesteście tak długo razem?” ,, wy tylko o karierze myślicie i o dzieciach nie” ,, macie w ogóle plany jak powiększyć rodzinę?” I tak dalej i dalej… przez kilka lat. Nie zawsze da się wszystko zaplanować i nie zawsze jest wszystko o TAK! Ale udało się. I w tym roku zostaniemy rodzicami! - oznajmił Janek w sieci.
Lenka Klimentova wdała się w awanturę z fanami. O co poszło?
Lenka Klimentova i jej mąż kilka tygodni temu doczekali się synka. O tym, że chłopiec jest już na świecie poinformowali swoich fanów w sieci, a gratulacji nie było końca. Pokazali też pierwsze zdjęcie pociechy i zdradzili imię, jakie wybrali.
1.12. 2022 zostaliśmy prze szczęśliwymi rodzicami!!!To niesamowite uczucie i my wciąż nie możemy uwierzyć że to się naprawdę dzieje. Nie było łatwo ale daliśmy radę bo dlatego najpiękniejszego człowieka na świecie można wszystko! Przywitajcie go. CRISTIAN KLIMENT – pochwalili się.
Po narodzinach chłopca jego mama na bieżąco relacjonuje pierwsze chwile macierzyństwa. Niedawno wrzuciła do sieci nagranie, na którym pokazała swój spontaniczny taniec z synem na rękach. Fani nie ukrywali, że byli oburzeniu tym, w jaki sposób świeżo upieczona mama trzyma niespełna dwutygodniowe niemowlę. Seria krytycznych komentarzy skłoniła Lenkę do wydania oświadczenia.
Odnoszę się do filmiku, który zapewne widzieli nie tylko moi obserwatorzy. W którym były tak piękne komentarze, że musiałam je zablokować. To, że macie na ten filmik swoje zdanie i piszecie krytykę to jest jedno, ale obrażać mnie na moim profilu i nie mieć żadnego szacunku do mnie i w ogóle do człowieka, to jest za dużo więci do tego nie macie prawa, tego tak nie zostawię! - napisała.
Pod adresem Lenki padły przykre obelgi, a ona dosyć dosadnie napisała, co proponuje osobom, które nie skąpią jej krytyki.
Jeżeli ktoś chce mnie nazywać debilką albo i gorzej to WYPAD z mojego profilu, bo ja Instagrama nie mam po to, by tu mieć miliony fallowersów, wiecie, że zawsze jestem szczera, okazuje się tu dokładnie tak jak jest, jeżeli komuś się nie podoba to zawsze może opuścić mój Profil, ale nie wulgarnie obrażać! Każdego, kto będzie do mnie w taki sposób pisał gdziekolwiek, będę od razu blokować! - uzupełniła.
Widać, że Instamatkom nie umknie żadne przewinienie i zawsze znajdą okazję do krytyki. Co o tym myślicie? Nieco przesadziły?
