Krystian Wieczorek zabrał 3‑letnią córeczkę do kina. Zniesmaczony wyszedł w połowie seansu: "Miało być świętem, a okazało się katastrofą"
Krystian Wieczorek to aktor doskonale znany widzom. Jest on jedną z najgorętszych postaci w branży filmowej i zdecydowanie nie może narzekać na brak pracy. Kariera przystojnego aktora nabrała tempa w momencie, gdy dołączył on do obsady M jak Miłość. Od wielu już lat pojawia się w serialu, w którym wciela się w postać mecenasa Budzyńskiego. Do aktora wzdychają fanki w całej Polsce. Na planie najpopularniejszej telenoweli w kraju udało mu się odnaleźć prawdziwą miłość.
Epizodyczną rolę w serialu otrzymała kilka lat temu Maria Szafirska. To właśnie wtedy serce Wieczorka zabiło mocnej. Aktorzy natychmiast wpadli sobie w oko, a ich związek rozwinął się błyskawicznie. Pobrali się po kilku miesiącach znajomości. Skromny ślub odbył się w 2016 roku. Ceremonię zorganizowano na Podlasiu – z dala od kamer i blasku fleszy.
Oburzony Krystian Wieczorek wyszedł z córką z kina w trakcie seansu
Chociaż na samym początku niewiele osób wróżyło im wspólną przyszłość, to oni z każdym dniem udowadniają, że są dla siebie stworzeni. Aktor jest o 17 lat starszy od ślicznej żony, a z decyzją o ślubie nie zwlekali zbyt długo. Niedawno obchodzili 5. rocznicę małżeństwa. Od 3 lat są szczęśliwymi rodzicami córeczki Anieli, która jest dla Krystiana całym światem. To właśnie ze względu na nią zrezygnował z roli w serialu Komisarz Alex:
Mam małe dziecko, rodzinę i bycie marynarzem w Łodzi przez cztery lata było zabieraniem czasu mojej rodzinie. (…) Przyszedł ten moment, że wracanie do domu jest ważniejsze niż wracanie do hotelu. Nie chciałem składać mojej rodziny na ołtarzu aktorstwa. To była bardzo przemyślana decyzja.
Wieczorek każdą wolną chwilę spędza z Anielą, a ostatnio pochwalił się relacją z wizyty z dziewczynką w kinie. Niestety nie przebiegła ona tak, jak sobie tego wyobrażał. Wrażeniami podzielił się na Instagramie:
Cóż, pierwsze wyjście mojej córki do kina @kino_helios_official miało być świętem a okazało się percepcyjno konsumpcyjną katastrofą.Jakoś w swojej naiwności nie przypuszczałem,że oprócz reklam nowych bajek będą też reklamy banku, samochodów etc.(tak,wiem na sali są rodzice).Gdyby jeszcze ten cały set bodźców trwał 5 min to pół biedy ale 25 minut naparzania naszych zmysłów mnie też zmęczył – zaczął obszerny wpis.
Córka aktora po 45 minutach poprosiła tatę o to, żeby opuścić kino. Gwiazdor serialu M jak Miłość nie omieszkał zgłosić swoich uwag do kierownictwa kina i jak przyznał, jego wspomnienia z dzieciństwa związane z seansami różnie się od tego, czego doświadczył ze swoją pociechą:
Z jakichś powodów słuchawki dla dzieci mają obniżone poziomy dźwięku a kinem zarządzają chyba ludzie, którzy nie mają dzieci. Pani kierowniczka wykazała zrozumienie gdy przekazałem jej moje wątpliwości ale czy centrala @kino_helios_official też weźmie to pod uwagę czy liczyć się będzie tylko hajs za popcorn? Córka dała radę obejrzeć reklamy i 45 minut ukochanej bajki a potem powiedziała, że chce już do domu pójść. Moje poranki w kinie z dzieciństwa jawią mi się jako czas magiczny i romantyczny. Cóż, zrobimy z córką reasumpcję święta kina już bez reklam i może w jakimś kinie studyjnym.
Wieczorek zapytał też swoich fanów o ich wrażenia z wizyty w kinie. Pod wpisem pojawiło się mnóstwo komentarzy od internautów, którzy podzielili jego zdanie i przyznali, że jest tam zbyt głośno, a poprzedzanie seansu emisją długich reklam jest już normą:
- Dlatego my idziemy do kina "spóźnieni" 20 minut, jest już wtedy po reklamach.
- Mam te same odczucia.
- Zdecydowanie za głośno i za dużo reklam.
- Mamy podobne doświadczenia. Mając dzieci z nadwrażliwością słuchową i zaburzeniami integracji sensorycznej zrezygnowaliśmy z kina właśnie dlatego, że jest potwornie głośno i 20 min reklam na starcie.
Większość rodziców podziela zdanie gwiazdora, a niektórzy z nich zdecydowali się nawet przestać chodzić do kina ze swoimi pociechami. Trzeba przyznać, że temat, który poruszył Krystian, stał się powodem żywej dyskusji internautów.
