Nowy sposób leczenia koronawirusa już w Polsce. Od wtorku pacjenci poczują wyraźną ulgę
Koronawirus w Polsce i na świecie rozprzestrzenił się w błyskawicznym tempie. Zbiera także swoje przerażające żniwo. Nie ma na niego lekarstwa, a naukowcy pracują dniami i nocami, żeby odkryć remedium na COVID-19. Pojawiły się informacje o możliwej szczepionce, ale to bliżej nieokreślona przyszłość.
Jest jednak światełko w tunelu, bo jeden z opracowanych już i przebadanych sposobów daje wyraźną ulgę chorym, przyspiesza leczenie i daje nadzieję nawet w bardzo ciężkich przypadkach. O co chodzi?
Co pomaga w walce z koronawirusem?
Póki co najbardziej skutecznym lekarstwem na koronawirusa okazuje się osocze pochodzące z krwi osób, które wyzdrowiały. Zawiera ono przeciwciała, które skutecznie pomagają w walce z COVID-19.
To Chińczycy jako pierwsi na świecie podali osobom zakażonym SARS-CoV-2 osocze osób, które też chorowały, ale wyzdrowiały.
Gdy podaliśmy osocze pacjentom w najcięższym stanie, zaczęli oni wracać do zdrowia. Nawet ci, którzy byli już bliscy śmierci - twierdzi Zhang Dingyu, dyrektor szpitala Jinyintan w Wuhanie.
Skuteczność osocza osób, które wyzdrowiały potwierdzają laboratoria na świecie.
Przygotowaliśmy pierwszy raport naukowy, z którego wynika, że zastosowanie osocza może skrócić czas choroby i złagodzić jej objawy - powiedział prof. Holger Hackstein, ordynator Oddziału Transfuzjologii w Klinice Uniwersyteckiej w Erlangen.
Trzeba pamiętać, że osocze to nie jest lek, ale skutecznie pomaga w walce ze skutkami choroby, którą wywołuje koronawirus.
Od wtorku osocze będzie można stosować w leczeniu COVID-19 również w Polsce. Zaproszenia do oddania krwi wystosowane zostaną do wszystkich osób w Polsce, które przeszły COVID-19 i wróciły do zdrowia. To na razie jedynie ponad czterysta osób. Jednak z każdym dniem będzie ich przybywać.
