Luksusowy hotel, przepiękne widoki, egzotyczne wycieczki... Kinga Rusin chwali się wakacjami na Sri Lance. Jest czego zazdrościć
Kinga Rusin pod koniec 2020 roku, gdy pandemia koronawirusa przybrała na sile, spakowała walizki i wyleciała z Polski. Ujawniła, że wraz z Markiem Kujawą zaszyli się na jednej z wysp na Oceanie Indyjskim, z której nadzorują prace w swojej firmie kosmetycznej. Para głównie spędza czas w swoim towarzystwie i regularnie poddaje się testom na obecność SARS-CoV-2.
Od połowy listopada pracujemy razem z Markiem z maleńkich wysp na Oceanie Indyjskim. „Biuro” jest metr od szmaragdowej wody. Bezpiecznie (mało ludzi i wszyscy regularnie badani na Covid), ciepło, pięknie i dobrze dla naszego biznesu, bo w bliskim kontakcie z wieloma kontrahentami i laboratoriami zajmującymi się egzotycznymi składnikami naturalnymi – napisała Rusin w komunikacie do fanów z drugiego końca świata.
Chociaż Rusin przebywa tysiące kilometrów od Polski, żywo interesuje się tym, co dzieje się w ojczyźnie. Nie szczędzi gorzkich słów pod adresem partii rządzącej i realizowanych przez nią pomysłów. W ostatnim wpisie ostro skrytykowała nie tylko rząd Mateusza Morawieckiego, ale także TVP, która wyemitowała program z udziałem gości nieszczędzących gorzkich słów pod adresem dziennikarki.
Pokazali moje zdjęcie, zmanipulowali wypowiedź i napuścili na mnie specjalnie wyselekcjonowanych swoich ludzi (niby przedstawicieli społeczeństwa). TVPis nie może pogodzić się z tym, że 5ty miesiąc mieszkam wprawdzie i pracuję na Malediwach, ale nie odpuszczam patologicznej polskiej władzy. I żadna odległość i żadne okoliczności przyrody, ani żadne próby chamskiego dyskredytowania mnie tego nie zmienią! – brzmi fragment komentarza Rusin do dyskusji w telewizji publicznej na jej temat.
Kinga Rusin chwali się codziennością na Sri Lance. Jak spędza czas?
Kinga Rusin kilka dni temu wybrała się na wakacje na bajeczną Sri Lankę, o czym poinformowała swoich fanów na Instagramie. Dodała zdjęcie zrobione nad basenem i ujawniła, że aktualnie przebywa godzinę drogi od swojego domu na Malediwach. Napisała, że co trzy dni jest badana na COVID-19, dzięki czemu czuje się bezpiecznie. Negatywne wyniki testów pozwalają jej na aktywne korzystanie z urlopu.
Sri Lanka [ale najważniejsze poniżej o polskich Lasach Państwowych]. Nieco ponad godzinę od Malediwów. Pusto, bezpiecznie, testy co 3 dni, spotkania z producentami paru nowych komponentów dla naszych kosmetyków i kilka niesamowitych wypraw m.in. safari w parku narodowym Yala, gdzie żyje w naturze kilkaset lampartów, największe ich zagęszczenie na świecie.
Gwiazda w dalszej części wpisu zwróciła uwagę na trudną sytuację, w jakiej znalazły się Lasy Państwowe. Z przerażeniem przygląda się do biernej postawy rządu, który zezwala na "wycinanie na potęgę" drzew, będących płucami Polski – kraju o bardzo wysokim wskaźniku zanieczyszczenia powietrza.
Kilka dni później na Instastory Kinga udostępniła kolejne zdjęcia. Pokazała przepiękne fotografie z zapierającymi dech w piersiach widokami. Jedna z nich została zrobiona tuż nad basenem. Dziennikarka pozowała w przewiewnym, białym komplecie, który świetnie kontrastował z krystalicznie czystą wodą i doskonale współgrał z otoczeniem pełnym kolorów natury.
Kolejne ujęcie powstało, gdy gwiazda TVN relaksowała się zanurzona w ciepłej wodzie, wyraźnie podekscytowana sytuacją, w jakiej się znalazła.
Kinga Rusin pochwaliła się też hotelem, w którym odpoczywa, a także zabrała internautów na wycieczkę do safari w parku narodowym Yala – legendarnym królestwie Ruhuna. Zza szyby auta nagrała dzikie zwierzęta i pokazała, jak piękna przyroda otacza rajską wyspę nazywaną Łzą Indi.
Wszystkie zdjęcia znajdziecie w galerii.
