NewsyKinga Rusin pochwaliła się, jakie atrakcje w Australii zapewnia jej ukochany. Marek wspiął się na wyżyny kreatywności

Kinga Rusin pochwaliła się, jakie atrakcje w Australii zapewnia jej ukochany. Marek wspiął się na wyżyny kreatywności

Kinga Rusin
Kinga Rusin
Krystyna Miśkiewicz
14.10.2022 11:40, aktualizacja: 14.10.2022 12:27

Kinga Rusin ponad dwa lata temu podjęła decyzję o tym, aby pożegnać się z pracą przed kamerami. Gwiazda rozstała się z Dzień Dobry TVN i ruszyła w podróż życia. Razem ze swoim ukochanym Markiem Kujawą skupili się przede wszystkim na rozwoju wspólnej firmy kosmetycznej. Świetnie prosperującym biznesem zarządzają zdalnie z najróżniejszych zakątków świata. W pełni wykorzystują czas wolny, odkrywając popularne wśród turystów miejsca.

Kilka pierwszych miesięcy po wyjeździe z Polski Rusin i Kujawa spędzili na Malediwach. Następnie ruszyli dalej. Byli między innymi w Kostaryce i wielu krajach Europy. Sporo czasu poświęcili też centralnej Afryce. Tam skupili się przede wszystkim na podziwianiu dzikiej przyrody, a pięknymi zdjęciami i nagraniami, na których nie brakuje dzikich zwierząt, gwiazda chętnie dzieliła się w sieci. Teraz zakochani wybrali się do Australii, gdzie od samego początku nie brakuje im wrażeń.

Jak Marek Kujawa rozpieszcza Kingę Rusin?

Kinga Rusin skrupulatnie relacjonuje swoją podróż do Australii. Jej Instagram wygląda jak świetnie prowadzony pamiętnik podróżniczy, którego mogłaby pozazdrościć jej sama Martyna Wojciechowska. Na piątym kontynencie dziennikarka doświadczyła już bardzo ekstremalnej podróży helikopterem. Przez godzinę z zawrotną prędkością leciała maszyną z otwartymi drzwiami. Adrenalina dała o sobie znać, o czym gwiazda wspomniała w social mediach:

Australia. Ekstremalny, godzinny lot helikopterem Bell, z otwartymi drzwiami (!), nad parkiem narodowym Nitmiluk. Bell należał wcześniej do… japońskiej policji. Nasz pilot, Dylan, był wyraźnie z tego dumny. Zaproponował nam lot z otwartymi drzwiami (na co przystaliśmy nie zdając sobie sprawy z ryzyka) i w czasie lotu zademonstrował nam nawet kilka „akrobatycznych” możliwości – pisała w sieci.

Teraz Kinga dodała kolejny post, w którym na prośbę fanów pochwaliła się nowymi pięknymi zdjęciami z wyjazdu. Zdradziła również, że to Marek, z którym jest już ponad 10 lat, tak wspaniale wszystko organizuje i nie pozwala jej się nudzić:

Z Markiem nie ma chwili wytchnienia. Lubię to! Po szalonym locie helikopterem, objazdem trzech parków narodowych Północnego Terytorium i chwilach wzruszeń z uratowanymi, malutkimi kangurkami, przenieśliśmy się na północno-wschodnie wybrzeże Australii. Po ostatnich dwóch postach dostałam mnóstwo DMów, żeby więcej pisać i dawać więcej zdjęć.

Kinga zachwycała się dzikim pięknem przyrody i opisała ze szczegółami, jak spędziła czas z ukochanym:

Za nami wspaniały, choć wyczerpujący dzień w Parku Narodowym Daintree: wielogodzinny trekking po niesamowitej, prastarej dżungli, wyprawa łodzią po rzece pełniej gigantycznych krokodyli różańcowych, spacer po przepięknej plaży Myall, wspaniałe chwile na przylądku Tribulation, jedynym miejscu na świecie, gdzie spotykają się aż dwa cudy natury wpisane na listę światowego dziedzictwa unesco.

Patrząc na cuda natury, ubolewała także nad tym, co dzieje się z polskimi lasami:

Tym bardziej chce mi się płakać kiedy czytam Wasze wiadomości o tym, co wyrabia się w polskich lasach, że takich wycinek i dewastacji nie było nigdy! W Polsce za chwilę nie będzie już czego chronić, skoro rżnie się na potęgę nawet w parkach narodowych. Lasy Państwowe, tną wszystko co się da (ostatnio jodły pomnikowe w Karpatach!!!) - póki można. Dla nich i tych co ich nadali liczy się tylko kasa. Dla mamony zrobią wszystko. Wytną, zaorzą, zatrują, rozkradną. Pojęcie polskiego, narodowego dziedzictwa przyrodniczego jest im obce…

Trzeba przyznać, że miejsca w Australii, które zwiedza para, robią ogromne wrażenie i trudno się dziwić fanom, że proszą o jeszcze więcej zdjęć. Ukochany doskonale wie, jak sprawić, by zwiedzanie świata było jeszcze bardziej ekscytujące.

  • Kinga Rusin w Australii
  • Kinga Rusin
  • Kinga Rusin
  • Kinga Rusin
  • Kinga Rusin w Australii
  • Kinga Rusin w Australii
  • Kinga Rusin w Australii
  • Kinga Rusin w Australii
  • Kinga Rusin
  • Kinga Rusin w Australii
[1/10] Kinga Rusin w Australii
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także