Kamil Durczok publicznie zakpił z byłej partnerki. Wypowiedział słowa, które mogą zaboleć śliczną Julię
Julia Oleś i Kamil Durczok spotykali się przez kilka miesięcy. Relacja nie przetrwała próby czasu, a media obiegła informacja o ich rozstaniu. Gdy minęło kilka miesięcy, dziennikarka na temat byłego związku wypowiedziała się w rozmowie z Na żywo. Pomimo tego, że nie mówi wprost, z jej słów nie jest trudno wywnioskować kogo ma na myśli:
Jak patrzę z perspektywy czasu, nie wiem, jak mogłam tego nie poskładać w całość. Tym bardziej że było nieustanne wyszukiwanie okazji do tego, by pić. Dochodziło do tego, że słyszałam: „Chodźmy na spacer. Mam w kieszeni dwie małpki” – mówi Na żywo Oleś.
Czy Kamil Durczok kupi nową książkę Julii Oleś?
Julia niedawno wydała książkę Każdego szkoda. Opowiada o toksycznym związku młodej projektantki i skompromitowanego człowieka władzy. Jak zdradziła autorka w rozmowie z Faktem, inspirowała się życiem swoim i swoich przyjaciółek:
Wcześniej atmosfera medialna była zbyt napięta i nie miałam siły się z nią mierzyć. Inspiracją były dla mnie moje przyjaciółki i historie, które wspólnie przeżyłyśmy na przestrzeni ostatnich lat.
Dziennikarka dodała, że zależało jej, by dowieść, że przyjaźń jest bardzo ważna w życiu. Chce, by każdy, kto czuje się w beznadziejnym położeniu, czerpał z niej siłę:
Chciałabym, żeby ta historia była źródłem siły dla każdego, komu się wydaje, że znalazł się w sytuacji bez wyjścia. Zwłaszcza kobietom, które tkwią w toksycznych związkach i nie mają siły się z nich uwolnić – dodała.
Kamil Durczok wypowiedział się na temat tej publikacji. Wyjawił, że nie zamierza dołączyć jej do swojej kolekcji książek:
Nie zamierzam kupować tej książki. Życie nauczyło mnie oszczędnie gospodarować groszem... – komentuje w rozmowie z Na żywo.
Oleś z pewnością ta wypowiedź się nie spodoba.
