Oscarowy debiut Julii Wieniawy na Polsat SuperHit Festiwal! Gwiazda przebierała się jak Lady Gaga! Każda jej kreacja to kosmiczne dzieło z królewskim trenem!
Spełniło się wielkie marzenie Julii Wieniawy, uwielbiana przez widzów piękna aktorka, brawurowo poprowadziła Polsat SuperHit Festiwal. Z okazji swojego debiutu w roli konferansjera, Julka przygotowała dla swoich fanów prawdziwą modową eksplozję zmysłów. Jej pierwsza sukienka, o której od kilku dni rozpisują się wszystkie plotkarskie media, została zaprojektowana specjalnie dla niej przez Atelier Madonna, specjalizujące się w sukniach ślubnych i wieczorowych. Zatem Julka ma już gotowy look na swoje ewentualne wesele.
Na tak wyjątkową okazję, jaką jest prowadzenie koncertu na festiwalu w Operze Leśnej w Sopocie, postawiliśmy na piękną i klasyczną, długą suknię o linii syreny. Została zaprojektowana dla Julii w Atelier Madonna, a materiał z mieniących się cekinów w kolorze pudrowego różu został specjalnie sprowadzony z Włoch – mówi stylista
Julka wiedziała, że do Sopotu przyjedzie jej ukochany chłopak - 35-letni Baron, zatem specjalnie dla niego Wieniawa wskoczyła w szaty prawie królewskie. Gwiazda ubrała kolejną sukienkę w kolorze koralowym, tym razem seksowną mini, z wijącym się jak u J.Lo trenem na 2 metry. Julka pokazała swoje zgrabne nogi oraz szczupłą figurę, którą doskonale podkreślił fantazyjny krój sukienki przypominający obcięte japońskie kimono.
Weselne kreacje dodały Julce kilka lat, jednak w jej wieku raczej nie ma to żadnego znaczenia. Wieniawa pojawiła się jednak w kolejnej trzeciej odsłonie. Tym razem gwiazda rodzinki.pl wystartowała na scenę w różowych dopasowanych spodniach połączonych z długim trenem. Do tego szaleństwa Julka ubrała różowe szpilki oraz czerwony top w falbanki, który pięknie odkrył jej młody dekolt. Ale to nie koniec bazarowej maskarady w wykonaniu Wieniawy. Kolejna - czwarta odsłona to błyszcząca srebrna mini, zdobiona sterczącą czarną koronką przypominającą farbowana firanę. Oczywiście i tym razem nie zabrakło kilkumetrowego trenu, który ciągną się za Wieniawą niczym sieć rybacka.
Która odsłona Julki wpadłą wam w oko?
