Po długich włosach Julii Kamińskiej nie ma już śladu. W ruch poszły nożyczki. Zdecydowała się na ostre cięcie. Odważnie!

Julia Kamińska nie planowała zostać aktorką i zupełnym przypadkiem trafiła na casting do serialu BrzydUla. Szybko okazało się, że jest wręcz stworzona do tej roli. Wcieliła się tam w główną postać, czyli Urszulę Cieplak. Tym wcieleniem zaskarbiła sobie ogromną popularność i zdecydowanie podbiła serca widzów. Pierwsza seria telenoweli cieszyła się rekordową oglądalnością. Na kolejną odsłonę widzowie musieli poczekać ponad dekadę, ale i tak zgromadziła ona przed telewizorami spore tłumy.

Aktorka o sukcesie tej produkcji długo nie musiała czekać na kolejne propozycje z show-biznesu. Swoje miejsce branży odnalazła już na stałe. Regularnie pojawia się na dużym i małym ekranie, a także w popularnych programach rozrywkowych. Ostatnio fani mogli oglądać ją w roli jurorki Mask Singer. 

Julia Kamińska w serialu przeszła wielką metamorfozę. Z brzydkiego kaczątka zmieniła się w przepiękną kobietę. Wszystko działo się stopniowo z dnia na dzień, a w wielkim finale zaprezentowała zupełnie nową odsłonę. W życiu prywatnym jest piękną kobietą, która od czasu do czasu lubi eksperymentować z fryzurą.

Aktorka zmieniała już kolor włosów od ciemnego brązu do jasnego blondu. Nigdy jednak zbytnio nie eksperymentowała z ich długością. Zawsze nosiła kosmyki, które sięgały jej minimum do ramion. Gdy do kraju na dobre przyszła wiosna i wszystko na nowo budzi się do życia, gwiazda również postawiła na zmianę. Na Instagramie, który prowadzi z wielkim zaangażowaniem, pokazała się w zupełnie nowej fryzurze.

Tym razem postawiła na dosyć ostre i odważne cięcie. Na jej głowie pojawiła się fryzura typu long bob. Pasma z tyłu są dużo krótsze, a z przodu sięgają ramion. Serialowa Ula przyznała, że jest jej nieco lżej w nowej odsłonie. Zdjęcie zobaczycie w naszej galerii.