Ewa Farna zabrała synka do pracy. Mały Artur sporo wyrósł i ma urocze loczki, jak jego tata. Co za słodziak

Ewa Farna podobnie, jak inni artyści ze względu na pandemię musiała zrobić sobie dłuższą przerwę w pracy. Dla artystki to musi być podwójnie trudny czas, ponieważ jest ona prawdziwym wulkanem energii. Zaledwie 6 tygodni po narodzinach synka Artura, pojawiła się na scenie, dając pierwszy koncert. Urodzenie dziecka dodało jej jeszcze więcej energii do działania. Gwiazda dotychczas dzieliła swój czas pomiędzy Polskę, gdzie ma mnóstwo fanów, oraz Czechy gdzie mieszka razem z rodziną. Od ponad roku musi także łączyć karierę z macierzyństwem, co udaje jej się wręcz doskonale.

Ewa przez ostatni rok zmuszona była nieco zwolnić i uspokoić swój temperament. Nie ma jednak tego złego, ponieważ był to okres, w którym mogła całkowicie poświęcić się wychowaniu synka. Cały czas była też aktywna na Instagramie i pokazywała swoim fanom, jak spędza czas z chłopcem i swoim mężem. Rodzina uwielbia spacerować i przebywać na świeżym powietrzu. Ostatnio gwiazda pochwaliła się, jak doskonale bawią się w ogrodzie.

Ewa od czasu do czasu dzieli się ze swoimi obserwatorami kadrami, na których możemy zobaczyć, jak wygląda jej życie rodzinne. Chociaż jest jedną z tych gwiazd, które nie ujawniają wizerunku swojego dziecka w sieci, to i tak możemy podglądać, jak szybko rośnie i pięknie rozwija się jej pociecha. Artur przyszedł na świat w czerwcu 2019 roku i już niedługo skończy 2 latka. Czas szybko zleciał, a maluszek cały czas towarzyszy swojej mamie podczas pracy. Ewa pochwaliła się kadrem z jednej z prób, a my możemy podziwiać jej uroczego synka.

Chłopiec mocno wyrósł i widać, że jest zafascynowany, tym gdzie zabrała go mama. Przez lockdown nie miał zbyt wielu możliwości, by poznawać świat i innych ludzi, co podkreśliła Ewa w opisie do zdjęcia. My podziwiamy także jego piękną czuprynkę. Może zapuści takie same loki, jak jego tata Martin Chobot?