Były mąż Britney Spears udostępnił nagrania jej awantury z synami. "To nawet nie są te najgorsze". Kevin Federline wytoczył ciężkie działa

Britney Spears wystartowała ze swoją karierą jako nastolatka, a po kilku latach od momentu, gdy znalazła się na szczycie przeszła załamanie nerwowe. Gwiazda związała się z tancerzem Kevinem Federlinem, z którym wzięła ślub i doczekała się dwóch synów. Ich związek zakończył się rozwodem, a po tym wokalistka przeszła załamanie nerwowe. Zaczęła nadużywać alkoholu i innych używek, wpadając w wir imprez. W końcu została ubezwłasnowolniona i trafiła pod kuratelę ojca. Po 13 latach i długiej sądowej batalii w końcu odzyskała upragnioną wolność.

Zaledwie kilka tygodni temu wzięła ślub ze swoim partnerem Samem Asgharim i wydawało się, że w jej życiu pasmo nieszczęść w końcu dobiegło końca. Niestety ponownie wdała się w konflikt z byłym mężem i ojcem jej synów. To mężczyzna w czasie gdy dochodziła do siebie, zajął się wychowaniem chłopców.

Sean Preston oraz Jayden James są już nastolatkami, a w czasie kiedy ich matka była pod kuratelą mieszkali razem z ojcem i jego rodziną. Ze zdjęć wiadomo, że od czasu do czasu widywali piosenkarkę. Jak twierdzi Federline ich kontakt z Britney urwał się jednak kilka miesięcy temu, a chłopcy nie chcieli uczestniczyć w ślubie mamy.

Na jego słowa natychmiast zareagowała Britney, która twierdzi, że były mąż próbuje ją oczernić i nie mówi prawdy, podając, że to nagie posty na Instagramie są powodem, dla których Sean i Jayden unikają z nią kontaktu. Po wywiadzie tancerz posunął się o krok dalej. Postanowił wrzucić do sieci nagranie, na którym uwieczniona została kłótnia piosenkarki z chłopcami.

Na filmiku, który trafił do sieci niewiele widać, ale słychać za to krzyczącą wokalistkę, która próbuje wymusić na synach dyscyplinę.

Kolejne nagranie, które pojawiło się w sieci, to fragment podróży piosenkarki samochodem. Nie spodobało jej się, że jeden z synów nie ma na sobie butów i obnaża stopy publicznie. W ramach kary zadecydowała, że zabierze mu telefon.

Wygląda na to, że medialna przepychanka pomiędzy Britney, a jej byłym mężem dopiero się zaczyna.