Anna Mucha spotkała Roberta Makłowicza. Wyszło niezręcznie? Aktorka była sparaliżowana strachem
Anna Mucha to jedna z ulubienic polskich widzów. Aktorka grała w wielu filmach i serialach. Można do nich zaliczyć obrazy, takie jak m.in.: M jak miłość, Lista Schindlera, Chłopaki nie płaczą, Och, Karol 2, Sąsiady, Pitbull. Nowe porządki, Miszmasz, czyli kogiel-mogel 3, Panna Nikt, Korczak, Młode wilki 1/2, Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową.
Okazuje się, że nie zawsze marzyła ona o karierze aktorskiej. Podczas ostatniego Q&A na Instagramie zapytano ją o to, czy zawsze chciała być aktorką. Anna odpowiedziała na to pytanie:
Nie, kiedyś chciałam być dziennikarką (i byłam), politykiem (i byłam) i socjologiem (i mimo skończonych w tym kierunku studiów – nie zajmowałam się tym nawet przez jeden dzień). A teraz jestem producentką i bardzo to lubię.
Anna, choć tyle lat pracuje w tak "medialnych" zawodach, to dalej można ją zawstydzić. Teraz sama się do tego przyznała. Wszystko przy okazji spotkania z kucharzem Robertem Makłowiczem.
Spotkanie Anny Muchy i Roberta Makłowicza. Co tam się wydarzyło?
Anna Mucha dodała na swoim Instastory dwa krótkie filmiki, w których opowiedziała, że natknęła się na popularnego kucharza podczas przechadzki po Krakowie. Zaczęła:
Spotkaliśmy właśnie pana Roberta Makłowicza. Ale nie miałam śmiałości prosić o zdjęcie. Ale spotkałam!!!
Wystraszona tym spotkaniem aktorka zapomniała wspomnieć o jednej rzeczy. Towarzyszący jej mężczyzna przerwał jej wypowiedź. I dodał:
I dostałaś łyżką.
Anna szybko wyjaśniła, o co chodzi:
Nie, łyżką nie dostałam, ale pan Makłowicz dostał łyżkę, ale powiedział, że nie będzie mieszał. Chociaż moim zdaniem i tak już namieszał.
Niestety, niezbyt wiele wynika z jej wypowiedzi. Aż jesteśmy ciekawi, co takiego wydarzyło się w Krakowie. Jak myślicie?
Kariera Roberta Makłowicza. Jak się układa?
Robert Makłowicz był jedną z najbardziej kultowych postaci telewizji. Teraz jednak udziela się głównie w serwisie YouTube. Przez lata pracował w TVP i przez pewien czas współpracował z TVN.
To był pewnego rodzaju skok na głęboką wodę. Nie mogę powiedzieć, że to była desperacja, gdyż planowałem to już w sytuacji przedpandemicznej (…) Rozmawiając z włodarzami stacji, w której ty wiele lat pracowałaś i ja przez chwile tylko tam programy swoje dawałem, myślałem, że będzie to współpraca długa co najmniej tak, jak syberyjska zima. A okazała się ona tak krótka jak syberyjskie lato. Oni nie chcieli dłużej (…). Powiedzieli, że mają problemy – Makłowicz opowiedział w wywiadzie z Magdą Mołek.
Czy kucharz stracił przez to, że już nie pracuje w telewizji? Raczej nie. Jego kariera ma się wyśmienicie. Jego filmiki na YouTube "robią" zawrotne liczby. Również jego profile w mediach społecznościowych są śledzone przez tysiące internautów. Robert – co by o nim nie powiedzieć – jest już stałą częścią polskiego internetu. Śledzicie jego obecne poczynania?
