Zbigniew Zaranek wygrał „The Voice Senior 4”. Zdradził na co przeznaczy wygraną. Opowiedział też o Rodowicz. Tak się zachowuje, gdy nie widzą jej kamery [WIDEO]

The Voice Senior zadebiutowało w Telewizji Polskiej w 2019 roku i szybko podbiło serca widzów. Program, w którym udział biorą muzycy w słusznym wieku spotkał się z bardzo ciepłym odbiorem wśród widzów i cieszy się sporą oglądalnością. W sobotę wyśpiewano już finał 4. edycji. Rywalizacja pomiędzy piosenkarzami, którzy dotarli do ostatniego etapu była bardzo zacięta.

Do ścisłej rywalizacji trafiło czterech uczestników: James Brierley, Andrzej Raniszewski, Hanna Tabiszewska i Zbigniew Zaranek. To widzowie mieli ostateczny głos i zdecydowali o tym, że tytuł Najlepszego Głosu w Polsce otrzyma ostatni z wymienionych.

Zbigniew Zaranek o zwycięstwie w The Voice Senior

W sobotę podczas wielkiego finału nie zabrakło emocji. Trenerzy mocno trzymali kciuki za swoich podopiecznych, ale to Zbigniew z drużyny Maryli okazał się najlepszy. Oprócz statuetki mężczyzna zdobył także nagrodę główną w wysokości 50 tys. złotych.  Tuż po wygranej miał okazję porozmawiać z reporterką Jastrząb Post, której opowiedział na gorąco, jak się czuje:

Na tę chwilę, nie jestem w stanie dokładnie opowiedzieć, co się dzieje w mojej głowie. Jest trochę radości, trochę wzruszeń. Rzadko mnie spotykają takie chwile, muszę się z tym oswoić. Jest to wielka radość, coś kosmicznego, czego nie można opisać. Pokonałem dużą grupę seniorów, niektórych szkoda, że odpadli. Zwycięzca może być tylko jeden. Uważam, że powinienem podziękować losowi, że dostałem taki prezent tuż przed urodzinami, bo 28 lutego mam urodziny.

Czy już wie, na co przeznaczy wygraną?

Na pewno mam domowe wydatki. Chcę też zrobić coś z samochodem. Ale generalnie chciałbym to przeznaczyć na działania związane ze sztuką i muzyką. Chciałbym zrobić jakąś piosenkę, może dwie. Robimy w tej chwili utwór pr. „Przeżyjmy to jeszcze raz”, z moją muzyką i tekstem Zbyszka Grabowskiego. To fajny numer, ze świetnym utworem. Może za jakiś czas ujrzy światło dzienne i może się uda. Czyli mówiąc w skrócie: na rozwój, dalszy ciąg kariery i na życie.

Jaka jest Maryla Rodowicz?

Jest wspaniała trenerką. Wspaniałym człowiekiem. Przecudowną, wrażliwą kobietą. Co najważniejsze – znalazła do mnie klucz. Jak dotrzeć do mnie, bym przyjął jej rady związane z muzyką, piosenkami, które zaproponowała.

Gratulujemy!