Kasia Sokołowska i Marcin Tyszka już wiedzą, jak potoczą się losy Klaudii z "Top Model". Przed nią wielka kariera czy podzieli losy większości zwycięzców?

Muszę być brutalnie szczera. Widzę ciebie jako influencerkę, jako aktorkę, jako osobę, która pracuje w telewizji, ale w modelingu kariery nie zrobisz.

Ja w programie wielokrotnie miałam zarzucane, że będę influencerką, aktorką, nie do końca modelką. Te słowa bardzo mnie dotykały do pewnego czasu. Po rozmowie z Michałem Pirógiem stwierdziłam, że to wcale nie jest nic złego, żeby pójść inną ścieżką – podsumowała w rozmowie z reporterką Jastrząb Post.

Poradzi sobie w tym świecie. Kamera ją kocha i na pewno zaistnieje gdzieś w mediach. Coraz lepiej wygląda. Zmieniła swój styl, wie, że moda kocha naturalność. Jak przyszła do nas była taka szorstka, nieopierzona, ale miała osobowość i ja czułem, że o niej usłyszymy. Tak obstawiałem, że to może być finał już po paru minutach spotkania jej na castingu, chociaż wiadomo, że wiele rzeczy może się wydarzyć w programie. No i cóż, wygrała. Trzymałem za nią kciuki, bo po to jest ten program, żeby dawać szanse ludziom, którzy są trochę zagubieni i jeżeli ciężko pracują, to żeby zmienili swoje życie. Klaudia już je zmieniła i myślę, że jeszcze bardziej zmieni.

Klaudia zbudowała niesamowitą relację z widzami. Natalia i Michalina świetnie sobie poradziły. Natalia to zdecydowany talent pokazowy, modowy. Michalina – wspaniała twarz i wspaniała osobowość, jest niezwykle zdeterminowana. Każda z nich naprawdę świetnie sobie poradziła. Mam mnóstwo emocji, zresztą nie tylko ja, bo widzowie tutaj szaleją, i o to chodzi w tym programie.