Zuzanna Pactwa szczerze o życiu w cieniu Ani Przybylskiej i opiece nad jej dziećmi. "Osobie z innym charakterem mogłoby być ciężko"
Jarosław Bieniuk przez lata był związany z Anną Przybylską. Piłkarz i aktorka tworzyli jedną z najpiękniejszych par w show-biznesie. Chociaż nigdy nie zdecydowali się sformalizować związku, to założyli wspólnie rodzinę. Doczekali się trojga dzieci. Razem wychowywali 19-letnią dzisiaj Oliwię, 16-letniego Szymona i 11-letniego Jasia. Ich wielkie szczęście przerwała smutna diagnoza. Okazało się, że gwiazda ma nowotwór trzustki. Pomimo heroicznej wręcz walki o zdrowie nie udało jej się wygrać z chorobą. Zmarła w 2014 roku w swoim domu w Gdyni.
Był to ogromny cios dla jej fanów, którzy do dzisiaj nie mogą pogodzić się ze śmiercią młodej i pięknej aktorki. Jednak najbardziej przeżyła to rodzina. Jarek z dnia na dzień został sam z dziećmi. W najtrudniejszym czasie pomogła mu jego mama. Teraz ma u swojego boku wsparcie ukochanej.
Od dwóch lat spotyka się z Zuzanną Pactwą.
Zuzanna Pactwa o Annie Przybylskiej i byciu macochą dla jej dzieci
Jarek po śmierci Ani długo nie mógł ułożyć sobie życia. Przez jakiś czas związany był z Martyną Gliwińską, z którą nawet doczekał się syna, ale ich związek nie pretrwał próby czasu. Dopiero gdy na jego drodze pojawiła się śliczna modelka, Zuzanna Pactwa jego serce znowu zabiło mocniej. Od jakiegoś czasu zakochani mieszkają razem.
Zuzia z zaangażowaniem prowadzi swoje konto na Instagramie, a tam zdecydowała się odpowiedzieć na kilka pytań fanów. Padło też to o Annę Przybylską i o to, czy pamięć o aktorce ma wpływ na związek z Jarkiem. Modelka przyznała, że czasami bywa ciężko, ale wspomina Anię z taką samą miłością jak jej bliscy.
Myślę, że wszyscy kochamy Anię. Sama miałam okazję ją poznać wiele lat temu, bardzo miło to wspominam. Życie pisze własne scenariusze. Czy jest ciężko? Myślę, że czasami tak, ale należy żyć tym, co jest teraz. Ania na zawsze pozostanie w naszej pamięci! – odpowiedziała.
Internauci byli też zainteresowani tym, jak radzi sobie w roli macochy całkiem pokaźnej gromadki dzieci. Gwiazda sama nie ma swoich pociech, więc mogła całą uwagę skupić na córce i synach partnera.
Jestem osobą zadaniową, uwielbiam kiedy się dużo dzieje, a z dziećmi nigdy nie ma nudy. Myślę, że osobie z innym charakterem mogłoby być ciężko. Ja się odnajduję w każdej sytuacji – wyznała.
Nie zabrakło też pytań o kłótnie pomiędzy zakochanymi. Okazało się, że między nimi nie ma mowy o cichych dniach.
Trudne pytanie, gdyż nie ma takiej rzeczy, o którą często się kłócimy. Jak jest jakiś problem staramy się go rozwiązać. Nie praktykujemy tzw. "cichych dni", każdą sprawę omawiamy na bieżąco – zdradziła.
Pamięć o Ani Przybylskiej cały czas jest żywa, a jej rodzina właśnie przygotowuje film biograficzny, który ma się ukazać w ósmą rocznicę śmierci aktorki. Widać, że Zuzanna znakomicie odnalazła się w trudnej roli i wspiera Jarka i dzieci w tym by pielęgnowali wspomnienia o aktorce.
