Ula Chincz jest w ciąży! Pokazała ciążowy brzuszek w przepięknej sesji i zdradziła termin porodu
Każdy, kto śledzi programy śniadaniowe, doskonale wie, kim jest Ula Chincz. Prezenterka TVN-u zyskała ogromną popularność w 2014 roku, kiedy to opuściła szeregi Pytania na śniadanie i dołączyła do obsady reporterów Dzień Dobry TVN. Kilkukrotnie, epizodycznie, poprowadziła główne wydania flagowego formatu stacji. Potem przeniosła się na antenę TVN Style, gdzie dostała własny program.
Obecnie Ula skupia się na realizacji projektu UlaPedantula, który odnosi coraz większe sukcesy. Jej kanał na YouTubie i profil na Instagramie cieszą się sporą popularnością w internecie. To tam Chincz podpowiada, jak radzić sobie najwłaściwiej z codziennymi domowymi wyzwaniami. Z fanami dzieli się także przełomowymi wiadomościami z życia prywatnego.
Nie tak dawno Ula świętowała rocznicę ślubu. Z tej okazji zamieściła zdjęcia z mężem, którego twarz pokazała publicznie po raz pierwszy. Dzisiaj zamieściła kolejną cudowną informację.
Ula Chincz jest w ciąży. Sesja z brzuszkiem
Gwiazda, która prywatnie jest żoną przystojnego informatyka, Sławomira, oraz mamą 11-letniego Ryśka, przekazała wiadomość, która zelektryzowała internautów. Ula Chincz jest w ciąży. Prezenterka TVN-u spodziewa się drugiego dziecka. Z tej okazji zafundowała sobie przepiękną sesję, która wygląda jak z okładki magazynu Vanity Fair.
W życiu Pedantuli szykuje się mała rewolucja, gdyż nasza ekipa już niedługo się powiększy. Dzisiaj zatem odcinek inny niż dotychczasowe, bo bardzo osobisty. Odpowiadam w nim na pytanie: co teraz będzie z kanałem i z blogiem?
Ula Chincz pozuje w długiej, przylegającej do ciała sukni, która efektownie podkreśla jej ciążowe krągłości. Szare tło, czarna kreacja, stylowa fryzura i delikatny makijaż podkreślają urodę ulubienicy widzów i nie pozostawiają wątpliwości, kto i co jest tutaj najważniejsze. Jest minimalistycznie, ale bardzo kobieco, zmysłowo i stylowo. Takich zdjęć Ula nie będzie wstydziła się ani za rok, ani za 20 lat.
Ula Chincz – termin porodu
O swojej ciąży Ula opowiedziała w filmie, pod którym zebrała mnóstwo gratulacji. Przy okazji gwiazda zdradziła, że wkrótce ukaże się jej kolejny poradnik z najlepszymi domowymi poradami, m.in. stosowanymi przez jej mamę. Chincz nie wie jednak, czy da radę spotkać się z fanami na spotkaniach promocyjnych, a to ze względu na zaawansowaną ciążę, w której trakcie nie może pozwolić sobie na żadne przemęczenie organizmu czy ryzyko ewentualnego zachorowania na koronawirusa.
Ula Chincz poruszyła też temat terminu porodu. Zdradziła, że jej dziecko przyjdzie na świat na przełomie 2020 i 2021 roku. Wtedy dziennikarka na chwilę ograniczy swoją działalność w sieci, co nie znaczy, że odetnie się od swoich aktywności – wręcz przeciwnie:
Od połowy grudnia, pewnie do końca stycznia, moje "pedantulowe" aktywności będą trochę ograniczone z oczywistych względów. To będzie taki czas, żeby się odnaleźć w nowej rzeczywistości, żeby się tym czasem nacieszyć. (…) Jeśli zniknę, to tylko na chwilę. Jeśli dziecię będzie spało, będą do Was pisać i tworzyć kluczowe treści.
Cały materiał o ciąży Uli Chincz poniżej. Polecamy, a gwieździe serdecznie gratulujemy.
