NewsySylwia Lipka opowiedziała, jak w "TzG" potraktował ją Jan Kliment. "Zaczęłam płakać, krzyczeć". To samo spotkało Julię Wieniawę

Sylwia Lipka opowiedziała, jak w "TzG" potraktował ją Jan Kliment. "Zaczęłam płakać, krzyczeć". To samo spotkało Julię Wieniawę

Sylwia Lipka Jan Kliment
Sylwia Lipka Jan Kliment
Krystyna Miśkiewicz
05.05.2022 12:20, aktualizacja: 05.05.2022 13:22

Sylwia Lipka jest polską wokalistką i wideoblogerką, która podbiła serca fanów. Nic więc dziwnego, że w krótkim czasie zyskała ogromną rozpoznawalność. To sprawiło, że dostała zaproszenie do Tańca z Gwiazdami. Pojawiała się w 11. edycji programu, gdzie o Kryształową Kulę walczyła razem z Julią Wieniawą i Edytą Zając. Chociaż na ekranie tryskała wówczas optymizmem i przed kamerami pojawiała się z wielkim uśmiechem, to okazało się, że za kulisami show wydarzyła się bardzo przykra sytuacja.

Celebrytka padła ofiarą niewybrednych komentarzy dotyczących jej wyglądu i wagi, które sprawiły, że dosłownie wpadła w histerię. Wszystkiemu winne były słowa Jana Klimenta. Co jej powiedział? Oberwało się też Julii Wieniawie.

Sylwia Lipka o zachowaniu Jana Klimenta

Sylwia jest bardzo aktywna w social mediach i ma doskonały kontakt z fanami. Celebrytka nagrała bardzo osobisty film, w którym opowiedziała o przykrej sytuacji, która spotkała ją ze strony innego uczestnika tanecznego show.

Chociaż w swojej publikacji nie zdradziła dokładnie o kogo chodzi, to portal Pudelek postanowił ją o to dopytać. Wówczas potwierdziła, że autorem przykrych słów pod jej adresem był Jan Klimet. Co jej powiedział? Zadrwił z nadmiaru jej kilogramów. Całą sytuację dokładnie opisała. Zaczęła od przypomnienia swojej walki z anoreksją.

Brałam udział w show telewizyjnym o tematyce tanecznej i ogólnie nie wspominam tej przygody za dobrze. Chciałabym wam opowiedzieć o jednej przykrej sytuacji, która mnie tam spotkała. W 2020 roku udało mi się pokonywać powoli anoreksję i byłam z tego powodu bardzo bardzo szczęśliwa i bardzo bardzo dumna z siebie, ponieważ ten dziad dosyć mocno mnie wykończył, ale w każdym razie przybierałam na wadze.

Później zaczęła opisywać sytuację z jednej z przymiarek.

Już nie byłam taka niezdrowo chuda jak wcześniej i byłam z tego powodu bardzo szczęśliwa... aż do jednego momentu - ciągnęła. Siedzieliśmy w garderobie, przymierzaliśmy stroje do jakiegoś tam otwarcia, coś takiego, jakaś próba była w każdym razie. No i siedziałam tam ja, kilkoro tancerzy i kilka innych uczestników, i nagle... Temat w ogóle mnie nie dotyczy...

Jedna z uczestniczek stwierdziła, że jest zbyt szczupła i powinna przybrać na wadze. Wtedy właśnie miał wtrącić się Jan Kliment. Tancerz pozwolił sobie na bardzo niewybredny komentarz.

Jedna z uczestniczek mówi: "Jejku ja to bym mogła przybrać troszkę na wadze, bo jestem taka chudziutka jak wieszak". I absolutnie mnie to nie dotyczyło, ale jeden z tancerzy się odezwał i powiedział: "Ty, to Sylwia ci odda, ona jest taka gruba, że jeszcze jej zostanie". Muszę wam powiedzieć, że wtedy wpadłam w histerię najzwyczajniej w świecie. Nie wiedziałam co mam zrobić, zaczęłam płakać, krzyczeć i mówić mu, że nigdy ma nie komentować mojego wyglądu. A to był facet, który miał no nie wiem, ponad 50 lat, stary dziad.

Sylwia przyznała, że bardzo nerwowo zareagowała na to, co się stało. Szukała starych zdjęć, by pokazać mu, przez jaką traumę przeszła ze względu na walkę z chorobą. Było jej przykro, że żadna z obecnych tam osób nie stanęła w jej obronie, a wręcz uznała, że jej reakcja jest przesadna.

I w tej histerii zaczęłam szukać moich starych zdjęć, chciałam mu pokazać po prostu, jak niedawno wyglądałam, jak bardzo mnie zranił tym, co on właśnie w tym momencie powiedział - mówiła. I wiecie co w tym wszystkim było najgorsze? Że nikt nie powiedział: "Ej stary przegiąłeś, weź ją przeproś czy coś takiego". Wszyscy zaczęli mi mówić, że ja przesadzam, i że to tylko żarty, i że mam nie brać tego do siebie. A ja mówię: "Jak mam tego nie brać do siebie, skoro ja dopiero co starałam się wyjść z zaburzenia odżywiania, a ten typ do mnie z takim komentarzem?". Naprawdę to było dla mnie tak raniące, że nie macie pojęcia.

Sylwia nie mogła liczyć na przeprosiny. Z tego co mówi to Jan czuł się upokorzony tym, że celebrytka postawiła mu się w obecności tylu osób.

W każdym razie ten mężczyzna mnie nigdy nie przeprosił, a wręcz potem na reszcie prób mówił, jaki to jest zraniony, że ktoś mu się postawił. Jeśli mam być szczera, to bardzo często do tej pory szumią mi te słowa w głowie, więc dzięki, dzięki byku!

Z Sylwią skontaktował się portal Pudelek, któremu opowiedziała także o tym, że podobna sytuacja spotkała też Julię Wieniawę. Tancerz miał skomentować jej odstający brzuszek w obcisłej sukience.

Przy mnie raz zwrócił uwagę Julii Wieniawie, że wystaje jej "brzuszek" w obcisłej, białej sukience. Zwróciła mu uwagę, że ma nigdy nie wypowiadać takich uwag w stronę kobiety.

Trzeba przyznać, że to, o czym poinformowała Sylwia jest bardzo przykre. Przypomnijmy, że Janek już wcześniej podpadł fanom w momencie gdy pocieszał Kajrę po przegranej w 12. edycji Tańca z Gwiazdami. Wówczas pozwolił sobie na wulgarny komentarz w stronę zwycięskiej pary, czyli Piotra Morza i Hanny Żudziewicz.

Ch*j im w dupę. No, ja pie**olę – powiedział do Kajry.

Całość nagrania, które udostępniła Sylwia możecie zobaczyć poniżej.

  • Rafał Maserak i Sylwia Lipka - Taniec z Gwiazdami
  • Jan Kliment w Mam talent
  • Taniec z Gwiazdami 11 - Sylwia Lipka i Rafał Maserak
  • Sylwia Lipka i Rafał Maserak - Taniec z Gwiazdami 11
  • Rafał Maserak, Sylwia Lipka - Taniec z gwiazdami 11
  • Rafał Maserak, Sylwia Lipka - Taniec z gwiazdami 11
  • Lenka Klimentova, Jan Kliment - gwiazdy sobotniego wydania Dzień Dobry TVN
[1/7] Rafał Maserak i Sylwia Lipka - Taniec z Gwiazdami
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także