Świat jest mały! Bliski przyjaciel Edyty Górniak zorganizował święta Meghan i Harry'ego! Co dla nich zrobił?
Meghan Markle i książę Harry w tym roku postanowili złamać tradycję panującą od kilku dekad w rodzinie królewskiej. Zamiast spędzić Boże Narodzenie z królową i bliskimi, wraz z synkiem wybrali się do Kanady, gdzie czekała na nich matka Meghan, Doria Ragland. Książęcej parze wypoczynek w tym miejscu pomógł zorganizować wybitny muzyk. O szczegółach opowiedział w rozmowie z Daily Mail.
Przyjaciel Edyty Górniak pomógł Meghan i Harry'emu
David Foster wyznał, że książęcą parę poznał przez swoją żonę, Katherine McPhee, która chodziła do szkoły z Meghan. Powiedział, że organizacja tego przedsięwzięcia była dla niego niemałym wyróżnieniem:
Czułem się zaszczycony, że mogłem pomóc Meghan, ponieważ jestem Kanadyjczykiem i jesteśmy krajem Wspólnoty Narodów, należymy do Korony. Byłem bardzo szczęśliwy, że mogłem pomóc zorganizować im wolny czas.
Chociaż David nie jest właścicielem posiadłości wartej 14 milionów dolarów, w której odpoczywało małżeństwo, to jest przyjacielem jej właściciela. Pomógł im więc wynająć to mieszkanie na czas pobytu, co okazało się niezwykle pomocne.
David Foster i Edyta Górniak – co ich łączy?
David Foster to popularny muzyk, który jest znany na całym świecie. Niedawno było o nim głośno szczególnie w Polsce, a to za sprawą Edyty Górniak. Artysta poznał diwę podczas jej pobytu w Los Angeles. Zrobiła na nim tak duże wrażenie, że nazwał ją "polską Whitney Houston". Niedługo po wspólnie spędzonym czasie w Kalifornii, legendarny producent odwiedził ją w Polsce.
O tej znajomości pisała nawet amerykańska prasa, sugerując, że Fostera i Górniak łączy romans. Doniesienia okazały się jednak nieprawdziwe – między nimi była tylko przyjaźń, która zaowocowała wspólnymi projektami. Takimi jak występ w Warszawie. Piosenkarka zaśpiewała dla zgromadzonej publiczności utwór I Have Nothing. Foster jej akompaniował.
Edyta przyznała w jednym z wywiadów, że David wspierał ją, gdy mieszkała w USA. Mogła na niego liczyć w ciężkich chwilach, takich jak choroba Alanka:
To były najgorsze godziny mojego życia. Byłam już na pasie startowym, kiedy Allan przyznał mi się, że nie może wyjść z wanny, tak mocno boli go brzuch. Nie mogłam już opuścić samolotu. Zdążyłem szybko zadzwonić do Davida Fostera, który mieszkał obok, z prośbą, aby zajrzał do Allana, bo ja właśnie startuję do Polski. Potem straciłam połączenie na 18 godzin. Dopiero na lotnisku w Warszawie dowiedziałam się, że Allanowi rozlał się wyrostek robaczkowy i że ma zakażony cały organizm. David Foster zabierając go do najlepszego szpitala w Los Angeles, uratował mu życie – powiedziała w Vivie!.
David jest jedną z nielicznych osób, które Edyta przez długi czas obserwowała na Instagramie.
