Jednak rozstanie? Tabloid dotarł do papierów rozwodowych Meghan i Harry'ego. Co z nich wynika?

Meghan Markle i książę Harry w styczniu tego roku zrezygnowali z pełnienia obowiązków w rodzinie królewskiej, o czym poinformowali w oficjalnym oświadczeniu. Wywołali tym spory skandal, ale udało się wszystko ułożyć  i porozumieć z królową Elżbietą II. Już od 31 marca są wolni od wszelkich zobowiązań i prowadzą życie na własny rachunek.

Powszechnie wiadomo, że przenieśli się do Ameryki, bo jak podali we wspomnianym oświadczeniu, między tym właśnie kontynentem i Wielką Brytanią zamierzają dzielić swój czas. Po to, aby Archie Harrison nie stracił kontaktu z rodziną i swojej tożsamości. Najpierw Sussexowie zamieszkali w Kanadzie, a potem w Los Angeles, i tu podobno już nie ukrywają, że między nimi nie jest dobrze. Woman's day donosi, że Meghan już złożyła pozew o rozwód.

"Wyciekły dokumenty rozwodowe!" – krzyczy nagłówek australijskiego magazynu. Wewnątrz znajduje się artykuł zatytułowany "Brudne szczegóły rozwodu Meghan ujawnione!". Czytelnicy spodziewający się informacji o transakcjach wielomilionowego i głośnego rozwodu będą jednak rozczarowani.

Tabloid poświęca dwie i pół strony, aby twierdzić, że Markle zamierza się rozwieść z księciem Harrym. Anonimowy donosiciel mówi:

Informator gazety przekonuje także, że prawnik, którego wynajęła Markle, jest świetnie zaznajomiony z sytuacją pary. Zna się także na prawie rodzinnym Kalifornii, więc Harry może być zaniepokojony.

Źródło Woman's day twierdzi, że Meghan i Harry od dawna wysyłają sygnały, że w ich związku dzieje się coś niedobrego. Para rzekomo opuściła rodzinę królewską, by ratować swoje małżeństwo z dala od blasków fleszy. Dowodem na to, że ich uczucie wypaliło się, mają być również zdjęcia z ich ostatniego publicznego wystąpienia, które miało miejsce w połowie marca. Sussexowie pojawili się razem z Kate i Williamem. Na ich twarzach można było dostrzec teatralne uśmiechy, które w trakcie ceremonii gasły, a na ich miejsce pojawiały się skwaszone miny.

Nie ma jednak nawet śladu po wspomnianych w zajawce i zaprezentowanych na okładce papierach rozwodowych, które miałyby być w posiadaniu tabloidu. Żadnych dowodów na rozwód Meghan i Harry'ego również. Mimo wszystko czekamy na dalsze doniesienia magazynu. Choć niewykluczone, że tak jak wiele innych należy je włożyć między bajki. Zwłaszcza teraz, gdy para ogłosiła otwarcie własnej fundacji nazwanej imieniem syna.