Legenda Polsatu złapała COVID-19 na Targach Książki. „Cena za popularność podsunęła się niczym rachunek”
Za nami kolejna edycja Targów Książki w Warszawie. Tym razem międzynarodowe wydarzenie w branży wydawniczej odbywało się w dniach 26-29 maja. Co roku uczestniczą w nim autorzy znani nie tylko ze swoich publikacji i licznych nagród literackich, ale także ze świata show-biznesu. Dla fanów to doskonała okazja na spotkanie ze swoimi idolami.
Ostatnio swoją ofertę zaprezentowało blisko 400 wydawców z kraju i zagranicy. Swoje dzieła promowali m.in. Marcin Meller, Katarzyna Bonda, Marcin Szczygielski czy Mariusz Szczygieł. Ostatni z wymienionych opowiadał czytelnikom o książce Fakty muszą zatańczyć, która jest – jak czytamy na stronie wydawcy – "esejem napisanym z miłości do reportażu".
Mariusz Szczygieł jest autorem nie tylko kilkunastu pozycji, w tym kilku bestsellerów (sporą popularnością cieszy się w Czechach), ale także doskonale znaną osobowością telewizyjną. W latach 90. prowadził popularny talk-show Na każdy temat w Polsacie. W programie nie brakowało tematów tabu – to tam po raz pierwszy padło słowo „orgazm” w polskiej telewizji. Szczygieł oswajał Polaków z tym, co dziś nie budzi już takich kontrowersji. Rozmawiał o transseksualizmie, feminizmie czy aborcji.
Kilka dni temu 55-latek zdecydował się zrobić coming out. W social mediach napisał, że nigdy nie ukrywał swojej orientacji, ale niechętnie mówi o niej na forum:
Prywatnie nie mam z tym żadnego problemu, ale wypowiadanie się na ten temat na przykład w mediach nie wchodzi w grę – wyznał fanom.
Mariusz Szczygieł zachorował na COVID-19 po spotkaniu z fanami
Rozmowy z Polakami stały się dla dziennikarza źródłem inspiracji do napisania książek, po które na majowych Targach Książki w Warszawie ustawiła się kolejka fanów. Spotkanie z czytelnikami Mariusz zapamięta na długo. W poniedziałek poinformował na Instagramie, że z wydarzenia wrócił z COVID-19:
Choroba jest dla mnie – jak dotąd, bo różnie może jeszcze się zdarzyć – nieoczekiwanym prezentem. Owszem, pierwsze dni covidu były nie do wytrzymania. Nikomu nie życzę tej odmiany, która mnie posiadła (prawie pewne, że na targach, gdzie setki osób nachylały się, zbliżały, niektóre przytulały). To, co cię wynosi, jest także przyczyną twojego upadku (pisał w najstarszym zachowanym tekście filozoficznym Europy Anaksymander). Cena za popularność podsunęła się niczym rachunek, zostawiony przez zawodowo dyskretnego kelnera. Upadek na szczęście trwał krótko, teraz przelewam się po kanapach.
Laureat nagrody Nike za tom reportaży Nie ma stara się widzieć szklankę do połowy pełną:
I mimo osłabienia, czuję w tym perwersyjną przyjemność. Bo mogę odmawiać wszystkim wszystkiego. To jest CUDOWNE! Covid czyni bezradnymi wszystkich, którzy mają wobec mnie jakieś oczekiwania. Ale prezent choroby - jak go nazywam - atrakcyjny jest z innego powodu. Otóż mogę czytać! Co? Mówi o tym fot. 2. Czuję się jak bohaterowie pensjonatu dla panów z „Empuzjonu” @tokarczuk_olga , zawieszony między powinnością a ochotą, wolą a koniecznością, życiem a snem… Jak zazdroszczę tym gruźliczym pacjentom z „Czarodziejskiej góry”, a teraz „Empuzjonu” - rozmościli się w przedsionkach śmierci, urządzili i mogą istnieć dla samych siebie.
W dalszej części wpisu Szczygieł opowiedział o objawach, z jakimi zmaga się w czasie rekonwalescencji. Towarzyszą mu kaszel, zmęczenie i kłopoty z chodzeniem – czyli symptomy typowe dla COVID-19. Pełną treść publikacji możecie przeczytać poniżej.
Internauci mają nadzieję, że Mariusz szybko wróci do formy. My również życzymy dużo zdrowia.
