Syn Krawczyka był bojkotowany na pogrzebie ojca? Lichtman opisał przykrą scenę. "Kosmala prawie dostał szału"
Andrzej Kosmala był bliskim przyjacielem i menadżerem Krzysztofa Krawczyka. Po jego śmierci stał się najbliższym powiernikiem żony muzyka, Ewy. W jej imieniu odpowiadał na pytania mediów, niedawno wygłosił przemówienie na pogrzebie artysty. Stara się też upamiętnić przyjaciela. Udostępnia mnóstwo wzruszających wpisów w social mediach (więcej tutaj).
15.04.2021 | aktual.: 16.04.2021 03:17
Sporo emocji wywołał post, w którym Kosmala wypowiedział się na temat muzyka Trubadurów, Mariana Lichtmana. Uważa, że robi on wszystko, by było o nim głośno. Dlatego w dniu pogrzebu Krawczyka miał usłyszeć kilka gorzkich słów od jego żony:
Marian Lichtman odpowiada Andrzejowi Kosmali
Wpis menadżera Krawczyka odbił się szerokim echem w mediach. Dotarł też do Mariana Lichtmana, który postanowił odnieść się do wspomnianych słów. W rozmowie z Faktem nie ukrywał swojego zaskoczenia i oburzenia. Zaatakował też Andrzeja Kosmalę:
Marian Lichtman dodał, że rzeczywiście przepychał się w trakcie pogrzebu. Nie chciał jednak ściągać na siebie uwagi. Pragnął pomóc synowi muzyka dostać się do trumny z ciałem ojca. Junior miał być bojkotowany przez najbliższą rodzinę:
Wyjawił, że Krawczyk, zanim związał się z Ewą, poprosił go o to, by opiekował się juniorem. Stara się dotrzymać danego słowa.
Marian Lichtman komentuje słowa Ewy Krawczyk
Lichtman skomentował też słowa, które na cmentarzu powiedziała do niego Ewa Krawczyk. Powiedział, że podszedł do niej, by złożyć kondolencje. W odpowiedzi usłyszał kilka gorzkich słów. Pokusił się jedynie o krótką odpowiedź:
Na ten moment zarówno Ewa Krawczyk, jak i Andrzej Kosmala nie zareagowali na te wypowiedzi.