Pogrzeb Krzysztofa Krawczyka. Kim jest dziewczynka, która siedziała przytulona do Ewy Krawczyk?
Śmierć Krzysztofa Krawczyka zaskoczyła wszystkich w Wielkanocy Poniedziałek. Po miesięcznym pobycie w szpitalu czuł się dobrze i miał spędzić Wielkanoc z najbliższymi. Niestety w poniedziałek zasłabł i zmarł w łódzkim szpitalu.
10.04.2021 | aktual.: 11.04.2021 00:22
Pogrzeb artysty odbył się w sobotę, 10 kwietnia. Podczas ostatniego pożegnania towarzyszyły prawdziwe tłumy. Wśród nich nie brakowało najbliższej rodziny, w tym żony Ewy oraz adoptowanych córek, a także osób znanych z pierwszych stron gazet.
Uroczystości rozpoczęła msza święta w bazylice archikatedralnej św. Stanisława Kostki w Łodzi pod przewodnictwem biskupa Antoniego Długosza. Następnie trumna z ciałem Krawczyka została przetransportowana na cmentarz w Grotnikach, gdzie został pochowany.
Wybitnego artystę żegnali bliscy i przyjaciele. Wśród nich był także wieloletni menadżer oraz przyjaciel artysty, Andrzej Kosmala.
Nie chciał zabierać głosu na pogrzebie, ale zmienił zdanie, gdy zwróciła się do niego Ewa Krawczyk. W jej imieniu przekazał krótką wiadomość:
Przy trumnie artysty ustawiona została warta honorowa strażników z wojska polskiego. Uwagę zwraca wieniec od żony Ewy z takimi oto słowami:
Pogrzeb Krzysztofa Krawczyka. Kim była mała dziewczynka, która przytulała się do Ewy Krawczyk?
W trakcie pogrzebu Krzysztofa Krawczyka uwagę przykuwała żona zmarłego oraz jego adoptowane córki. Jedna z nich, Sylwia, przybyła w towarzystwie małej dziewczynki. Wiele osób dostrzegało jej podobieństwo do zmarłego muzyka i zaczęło się zastanawiać, czy to aby nie jest jego wnuczka.
Ewa Krawczyk przytulała ją na cmentarzu. Mała garnęła się do niej, wyraźnie poszukując pocieszenia. Okazało się, że jest to córeczka Sylwii. Patrząc na relacje wokalisty z adoptowanymi dziewczętami, można wnioskować, że traktowała go jak dziadka.
Przypomnijmy. Z drugiego małżeństwa Krzysztof Krawczyk doczekał się syna. Wielokrotnie w mediach pisano, że nie dogadywali się najlepiej. Dlatego swoją miłość przelał na córki siostry Ewy, które adoptował: Sylwię, Kasię i Beatę. Najstarsza z nich kilka lat temu w rozmowie z łódzkim Naszym Miastem mówiła:
Zobacz także
Krzysztof Krawczyk – relacja z synem i byłe żony
Krzysztof Krawczyk junior był owocem związku artysty z jego drugą żoną Haliną Żytkowiak. Kobieta nie była mu wierna, a ich małżeństwo zawarte w Ameryce rozpadło się. Po rozstaniu wokalista podjął decyzję o powrocie z USA razem z dzieckiem. Do Polski wrócił w 1985 roku, gdzie ułożył sobie życie na nowo u boku sporo młodszej Ewy.
Stosunki między synem a ojcem w dorosłym życiu nie układały się najlepiej. W licznych wywiadach Krzysztof junior mówił o tym, że tracą ze sobą kontakt:
Krzysztof Krawczyk zdecydował się razem z trzecią żoną, że weźmie na wychowanie córki jej siostry, które nie znały swojego biologicznego ojca. To na nie przelał ojcowskie uczucia i traktował jak własne dzieci.
Starał się dla nich być takim ojcem, jakim nie udało mu się być dla biologicznego syna. Co ciekawe, adoptowane córki Krawczyka miały talent wokalny i często pojawiały się z nim na scenie, śpiewając w chórkach.
Zadziwia podobieństwo córki Sylwii Urbańczyk do Krzysztofa Krawczyka. Zajrzyjcie do galerii.