Pogrzeb Krzysztofa Krawczyka. Poruszające słowa na wieńcu od żony. Już wiadomo, jak zwracała się do ukochanego męża
10 kwietnia odbył się pogrzeb Krzysztofa Krawczyka. W ostatniej drodze artyście towarzyszyli najbliższa rodzina, przyjaciele, znajomi z branży i rzesza fanów. Chociaż w ceremonii pożegnalnej w katedrze mogło uczestniczyć tylko 75 osób, prawdziwe tłumy pojawiły się przed nią.
10.04.2021 | aktual.: 10.04.2021 20:55
W trakcie uroczystości usłyszeliśmy kilka przemówień, odczytano list od Andrzeja Dudy i wygłoszono chwytające za serce kazanie. W każdym z wystąpień zwrócono się do żony Krzysztofa Krawczyka – Ewy, która zasiadła w pierwszym rzędzie.
Wzruszona kobieta nie była w stanie osobiście zabrać głosu. Poprosiła, by w jej imieniu do zgromadzonych przemówił przyjaciel rodziny i wieloletni menadżer Krawczyka – Andrzej Kosmala.
Mężczyzna od dnia tragedii jest bezpośrednim łącznikiem między mediami a rodziną Krawczyka. Kilka dni temu zdradził, jak brzmiały ostatnie słowa artysty skierowane do małżonki. Zwrócił się do niej tak jak nazywał ją na co dzień.
Pogrzeb Krzysztofa Krawczyka. Napis na wieńcu od żony wyciska łzy
Ewa Krawczyk dla Krzysztofa była "laleczką". Ona na niego mówiła równie pieszczotliwie, o czym możemy przekonać się, przyglądając się napisowi, jaki umieściła na wieńcu pożegnalnym.
Przy trumnie artysty ustawiona została warta honorowa strażników z wojska polskiego. Uwagę zwraca wieniec od żony Ewy z takimi oto słowami:
Uroczystości pogrzebowe zakończyły się po godzinie 13:40. W tle rozbrzmiewała Barka – pieśń, którą Krzysztof Krawczyk śpiewał św. Janowi Pawłowi II. Po godzinie 15.00 trumna z ciałem artysty spoczęła w grobie na cmentarzu w Grotnikach.