NewsyMrożące krew w żyłach sceny w domu Kożuchowskiej. Jej mama po latach zdradziła, co się wydarzyło: "Długo nie mogłam ochłonąć"

Mrożące krew w żyłach sceny w domu Kożuchowskiej. Jej mama po latach zdradziła, co się wydarzyło: "Długo nie mogłam ochłonąć"

Małgorzata Kożuchowska
Małgorzata Kożuchowska
Elwira Szczepańska
27.04.2021 18:00, aktualizacja: 27.04.2021 21:28

Małgorzata Kożuchowska skończyła 50 lat. Patrząc na uwielbianą przez Polaków aktorkę, trudno uwierzyć, że jej metryka wskazuje, że pół wieku już za nią.

Z tej okazji opublikowała kolaż zdjęć i zamieściła obszerny wpis na Instagramie.

Dzisiaj moje urodziny i od teraz już oficjalnie pół wieku człowieku (...)  - napisała.

Zaprosiła też na serię podcastów, które postanowiła nagrać razem z Katarzyną Montgomery. Do premierowego zaprosiła mamę. Pani Jadwiga zdradziła między innymi, że w dzieciństwie Małgosi o mały włos nie doszłoby do tragedii.

Mama Małgorzaty Kożuchowskiej uratowała życie córce. Co się wydarzyło?

Podczas rozmowy panie zeszły na temat dzieciństwa. Okazało się, że Małgosia jako 4-latka o mało nie zginęła.

Gosia mi opowiadała, że któregoś dnia uratowała jej pani życie - zagaiła Katarzyna Montgomery.Na Wojska Polskiego - przypomniała Małgorzata.A tak, rzeczywiście... Ile ty miałaś wtedy... - zastanawiała się pani Jadwiga.No parę, bo jak miałam sześć, to się przeprowadzaliśmy ... - mówiła aktorka.Ty byłaś mniejsza, a może z cztery latka... To było mieszkanie, w którym była ciemna kuchnia tak zwana, czyli miała tylko okno na pokój. Ten pokój miał loggię. Drzwi do tej loggii były w bocznej ścianie, czyli nie były tam, gdzie okno główne pokoju. I ja byłam w kuchni zajęta jakimś przygotowywaniem posiłku. No i Małgosia się bawiła, potrafiła się sama bawić. Ja ciągle tam zerkałam, kontrolowałam, ale był moment taki, że zniknęła mi z oczu - zaczęła opowieść pani Jadwiga.

Potem już wszystko potoczyło się bardzo szybko.

Drzwi zobaczyłam do tej loggii otwarte i tylko w tym takim kątowym tam ujęciu krzesło i Małgosię wychyloną prawie w pół za tę balustradę tego balkonu, więc jak ja z tej kuchni wyskoczyłam, w jakim tempie, z jaką prędkością nie jestem dzisiaj w stanie określić, tylko dobiegłam. Na szczęście nie krzyknęłam, tylko po cichu, że złapałam ją za oczywiście pupę, co tam się dało i sprowadziła do pionu i na podłogę. I pytam, co tam się działo, że tak się wychyliłaś. Odpowiedziałaś: Piłeczka. Długo nie mogłam ochłonąć - mówiła mama aktorki.

Okazało się, że mała Małgorzata chciała rzucić piłeczkę i patrzeć jak spada. To było czwarte piętro, więc cała sytuacja mogła zakończyć się tragicznie. Aktorka nie pamięta zdarzenia, ale pani Jadwiga wyznała, że długo nie mogła ochłonąć. Drzwi do loggii od tego momentu były zamykane. Mama gwiazdy podkreśliła, że musiało zostać coś w świadomości 4-letniej córki, bo nigdy już takie mrożące krew w żyłach wydarzenia nie miały już miejsca.

  • Małgorzata Kożuchowska, 2000 rok
  • Małgorzata Kożuchowska z mamą
  • Małgorzata Kożuchowska świętuje 50. urodziny
  • Małgorzata Kożuchowska świętuje 50. urodziny
  • Slider item
  • Małgorzata Kożuchowska w dzieciństwie
  • Małgorzata Kożuchowska, 1997 rok
  • Małgorzata Kożuchowska, 1999 rok
[1/8] Małgorzata Kożuchowska, 2000 rok
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także