Magda Gessler rozgadała się o wnuczce i spotkaniu na odległość. Przy okazji zdradziła co nieco na temat małżeństwa Lary
Niedawno Lara Gessler i Piotr Szeląg powitali na świecie córkę, Nenę. Wiadomość o narodzinach dziewczynki nie tylko ucieszyła rodziców, ale także jej babcię, Magdę.
Lara nie ma wątpliwości, że jej mama doskonale odnajdzie się w tej roli. Tuż przed porodem w rozmowie z Jastrząb Post podkreślała, że z pewnością będzie rozpieszczać dziecko:
Na pewno będzie babcią z typu babć rozpieszczających, eksternistycznych. Nie takich, której podrzucasz dziecko jak musisz wyjść wieczorem na kolację, bo pewnie ona będzie już wtedy na drugiej kolacji. Więc absolutnie nie, ale na pewno będzie tą babcią od rozpieszczania.
Magda Gessler o swojej wnuczce. Co zdradziła?
Magda Gessler w roli babci czuje się doskonale. Jak ujawniła w jednym z wywiadów, narodziny wnuczki były jednym z piękniejszych dni w jej życiu. Poczuła, że ma prawdziwą, pełną rodzinę. Przy okazji zdradziła jeden z sekretów małżonków i wyjawiła, że są bardzo zafascynowani dzieckiem:
W życiu nie widziałam pary, która byłaby tak zafascynowana filozofią istnienia i narodzinami nowego człowieka, jak Lara i Piotr. Sama urodziłam dwoje dzieci, ale nigdy nie byłam tak wzruszona, jak wtedy, kiedy zobaczyłam pierwszy raz Nenę — mówiła w rozmowie z Party.
Restauratorka wciąż czeka na moment, w którym będzie mogła wziąć wnuczkę w ramiona. Ze względu na bezpieczeństwo, na razie widziały się jedynie na odległość:
Ze względów bezpieczeństwa, widziałam moją wnuczkę tylko z okna. Przyszliśmy całą rodziną pod dom Lary i Piotra, żeby im pogratulować. Rozmawialiśmy w maskach na odległość i to było tak przejmujące, tak wspaniałe, że wzruszenie odebrało mi mowę.
Gessler dodaje, że Nena skradła jej serce. Właśnie dlatego codziennie ogląda zdjęcie Lary, jej męża i córki:
To cudowne uczucie móc patrzeć na ich miłość do siebie i do dziecka. Na atencję, którą obdarowują Nenę non stop. Wszyscy zwariowaliśmy ze szczęścia.
Magda powiedziała też, że chociaż dziewczynka zawróciła jej w głowie, nie będzie naciskać na jej rodziców o kolejne wnuki. To ich indywidualna sprawa.
