Harry wbił szpilę Camilli. Nieoczekiwana reakcja księcia na ogłoszenie żony ojca przyszłą królową
Królowa Elżbieta przekazała rodakom, że już wkrótce królem zostanie książę Karol. Dość nieoczekiwanie poinformowała też, że jego żona, księżna Camilla, otrzyma tytuł królowej. Było to sporym zaskoczeniem, ponieważ księżna Kornwalii przez wiele lat nie cieszyła się sympatią władczyni i jej poddanych.
Kiedy nadejdzie czas i mój syn Karol zostanie królem, wiem, że okażecie jemu oraz jego małżonce Camilli to samo wsparcie, które okazaliście mnie. Jest to moje szczere życzenie, aby Camilla otrzymała tytuł Królowej Małżonki w czasie jej służby – powiedziała Jej Królewska Mość.
Decyzja Elżbiety jest istotna. Królowa Małżonka nie ma władzy politycznej takiej, jaką ma jej mąż, ale jest stawiana na równi z nim. Z decyzją monarchini nie godzi się wielu Brytyjczyków, którzy nie mogą zapomnieć Camilli, że romansowała z Karolem, kiedy był mężem Diany. Ubodło to też Harry'ego. Jak dał wyraz niezadowoleniu?
Książę Harry wbija szpilę Camilli
Książę Harry nieoczekiwanie pochwalił pracę swojej matki nad oswojeniem HIV w podcaście na potrzeby kampanii Tackle HIV z walijską legendą rugby Garethem Thomasem. Nagrał rozmowę krótko po tym, jak jego babcia wyraziła swoją wolę publicznie.
W 2005 roku powiedziano, że Camilla będzie znana jako Księżniczka Małżonka z szacunku dla pamięci Diany, a teraz to się zmieniło. Książę Harry nie skomentował wprost tej sytuacji, ale powiedział Tackle HIV o dziedzictwie matki i jej pracy, która pomogła usunąć piętno otaczające wirusa.
To, co moja mama zaczęła wszystkie te lata temu, to tworzenie empatii i zrozumienia, ale także ciekawości i myślę, że to było naprawdę potężne, aby móc tę ciekawość wytworzyć. "Poczekaj, nic nie wiemy o tym wirusie, czy możemy przynajmniej dowiedzieć się czegoś więcej, zamiast być tak krytycznymi od samego początku". Więc pod tym względem zauważyłem ogromną zmianę w podejściu ludzi do choroby.
Wyznał, że wkład Diany jest nieoceniony.
Myślę, że to, co zrobiła moja mama i tak wiele osób w tamtym czasie, to zburzenie tej ściany, otwarcie drzwi kopniakiem i powiedzenie „nie”. Kiedy ludzie cierpią, musimy dowiedzieć się więcej.
Książę powiedział, że nie może odwrócić się plecami od cierpiących na całym świecie po spotkaniu z osobami dotkniętymi wirusem HIV.
Praca mojej mamy była niedokończona. Czuję się zobowiązany, aby starać się ją kontynuować. Nigdy jej nie zastąpię, zwłaszcza w tej konkretnej materii, ale z powodu tego, co zrobiła, za czym opowiadała się i jak zdecydowana była w tej sprawie, muszę kontynuować jej pracę, spróbować ją dokończyć - mówił książę.
Obserwatorzy twierdzą, że nie przez przypadek właśnie po ogłoszeniu Elżbiety II zajął się tym właśnie zagadnieniem. Mówią, że w pośredni sposób chciał dopiec Camilli i pokazać, że tytuł jej się nie należy i że powinno zostać tak, jak było w umowie, gdy wychodziła za jego ojca.
