Klaudia Halejcio zatrudniła dla córeczki najlepszą nianię na świecie! Taki układ dla wielu może być kontrowersyjny

Klaudia Halejcio ostatnio często chwali się w mediach społecznościowych swoją córeczką. Nic dziwnego! Mała Nel rośnie i staje się coraz bardziej rezolutna. A że urodę odziedziczyła po mamie, fani aktorki uwielbiają oglądać kolejne urocze fotki dziewczynki. Po narodzinach dziecka Klaudia szybko wróciła do zawodowych obowiązków. Spora w tym zasługa jej mamy. Jak pomaga w opiece nad wnuczką?

Klaudia Halejcio wychowuje córeczkę Nel wraz z narzeczonym, Oskarem Wojciechowskim. Para nie narzeka na brak pieniędzy. Willa, w której mieszkają, miała kosztować aż 9 milionów złotych. Życie, które aktorka dokumentuje w social mediach, także nie należy do skromnych. Można by się spodziewać, że opiekę nad Nel, rodzice powierzą wykwalifikowanej opiekunce, skorzystali jednak z innej opcji.

Coraz bardziej popularny jest bowiem trend zatrudniania niań, świetnie wykształconych i np. mówiących w kilku językach. Guwernantki nie tylko bawią się z dziećmi i je karmią, ale dbają o ich wszechstronny rozwój. Klaudia poprosiła o czuwanie nad córką osobę, której ufa najbardziej. Kiedy wykonuje swoje obowiązki w pracy, może być pewna, że jej największy skarb jest w najlepszych rękach.

Aktorka przyznała w rozmowie z Pomponikiem, że praca mamy to praca na "full etat". Ponieważ Klaudia musi uczestniczyć w nagraniach, w łączeniu ról mamy i aktorki pomaga jej własna mama. Kobieta zrezygnowała z pracy, żeby zająć się wnuczką.

Nieczęsto zdarza się, żeby babcia mogła sobie pozwolić na to, by zupełnie porzucić pracę na rzecz zajmowania się wnukami. Dziennikarze spytali zatem aktorkę, czy rekompensuje mamie fakt, że ta nie może w tej chwili zarabiać

Wygląda na to, że Klaudia Halejcio od lat wspiera swoich rodziców i docenia fakt, że może im pomóc podreperować budżet. Dzięki temu ma też pewność, że jej córka ma najlepszą opiekę, jaką można sobie wymarzyć.