Szczyt absurdu. Nie uwierzycie, za ile Gucci sprzedaje podarte rajstopy

Swoją markę ubrań Guccio Gucci założył w 1921 roku. Dopiero jednak w 1938 roku w Rzymie otworzył pierwszy butik. Niecałe dziesięć lat później powstała torba bamboo, która do dziś jest jednym z najbardziej charakterystycznych produktów.

Po śmierci projektanta marka zaczęła podbijać zagraniczne rynki. Jego syn, Aldo, otworzył butiki w Londynie, Paryżu i Nowym Jorku. Następnie powstały sklepy w Tokio i Hongkonku. Aktualnie produkty tej marki sprzedawane są na całym świecie i są chętnie wybierane przez znane osoby.

Do ich sympatyków należy Melania Trump. Pierwsza Dama USA niejednokrotnie pokazuje się w ubraniach od Gucciego tak jak, chociażby kilkanaście miesięcy temu, kiedy wystąpiła w przepięknej waniliowej, plisowanej sukience z dżerseju ze srebrnym, bogato zdobionym klejnotami pasem, która kosztuje 3800 dolarów. Zdjęcia znajdziecie tutaj.

Gucci do oferty regularnie wprowadza nowe produkty. Niektóre z nich mogą szokować. Tak jak podarte rajstopy, które wyglądają na zużyte. Są inspirowane grungem i stylem lat 90. Cena? Ponad 640 złotych za parę.

To jednak niejedyny zaskakujący krok, na który firma zdecydowała się w ostatnim czasie. W pierwszej połowie października ruszył second-hand. Działa w myśl idei zero waste, która namawia do tego, by produkować jak najmniejszą ilość odpadów.

Sprzedaż jest prowadzona w internecie przy współpracy marki z platformą The Real Real, która znajduje nowych właścicieli dla produktów oryginalnych marek. Towar pochodzi bezpośrednio z domu mody lub od poprzednich użytkowników. Na stronie można znaleźć wiele produktów, do których można zaliczyć m.in. ubrania, buty, torebki oraz akcesoria.

Jak oceniacie ten pomysł?