Zenek postawił się synowi. Daniel Martyniuk stracił w oczach ojca, zyskała jego żona
Daniel Martyniuk trafił za kratki. Opuścił areszt przed terminem dzięki kaucji, którą prawdopodobnie wpłacił jego ojciec. Syn króla disco polo podobno obiecał poprawę i wybrał się z rodzicami do Białowieży. Wolny czas spędzał z aparatem w dłoni, a zdjęcia publikował w sieci. Nie trwało to jednak długo.
Gdy Martyniuk wybrał się do Warszawy, opublikował filmik na Instagramie, w którym padają groźby. Są skierowane m.in. do właścicieli sklepu, którego obsługa miała rzekomo użyć gazu pieprzowego. Korzystając z długiego weekendu, pojechał nad polskie morze, czym także pochwalił się w sieci. Trzymając w ręce butelkę piwa, powiedział:
Siema wszystkim teraz, nie chciałem wcześniej nagrywać.
Zenek Martyniuk wspiera żonę Daniela
Daniel Martyniuk jest na wolności od ponad miesiąca, w tym czasie podobno nie odwiedził żony, Eweliny i ich córki Laury. Znajomy rodziny w rozmowie z Super Expressem zdradza, że rozwód jest niemal nieunikniony. Chociaż bywało między nimi lepiej, ostatnio ich relacje się pogorszyły.
Gdy Daniel nie może dogadać się z żoną, jego rodzice są nią zachwyceni. Tabloid donosi, że traktują ją niemal jak córkę. Mają z nią lepsze relacje niż z własnym synem:
Nawet Zenek i Danusia są bardziej za nią niż za Danielem, bo dobrze wiedzą, że niezłe z niego ziółko. Zenek nie ma jej za złe, że chce się rozwieść z jego synem. Nie obraziłby się również, gdyby ułożyła sobie życie z jakimś normalnym mężczyzną, który by ją kochał i szanował, a także zaakceptował Laurę - mówi przyjaciel rodziny w rozmowie z tabloidem.
Martyniuk wniosła pozew o rozwód już kilka miesięcy temu. Gdyby nie pandemia koronawirusa, do pierwszej rozprawy doszłoby już 24 marca.
