"Mama Na Obrotach" w rok zrzuciła 37 kg. To TAK wygląda jej codzienność
"Mama Na Obrotach" ma za sobą jedną z najbardziej spektakularnych metamorfoz w historii polskiego show-biznesu. Influencerka, która schudła prawie 40 kg, opowiedziała o tym, jak wygląda jej codzienność. – Zrzucenie kilogramów poprawiło mi komfort życia – mówiła w "Pytaniu na śniadanie".
"Mama Na Obrotach", czyli Klaudia Klimczyk, w rok zgubiła 37 ponadprogramowych kilogramów. 4 listopada pojawiła się w programie "Pytanie na śniadanie", gdzie nieco szerzej opowiedziała o swojej metamorfozie.
Jak dba o siebie Agata Młynarska? "Niezwykle ważne jest to, co jemy"
"Mama Na Obrotach" walczyła z silnym bólem. Musiała to zmienić
Klaudia na start zdradziła, dlaczego rozpoczęła proces swojej przemiany.
– Przez parę miesięcy bolało mnie w plecach. Zwalałam to na zły sen, na wyleżały materac czy na męża, który chrapie. Kiedy schudłam te 37 kg, to materac został, ból odpuścił i mąż też został (śmiech). Zrzucenie kilogramów poprawiło mi komfort życia – rozpoczęła.
"Mama Na Obrotach" już wcześniej schudła. Nie utrzymała efektu
To nie była pierwsza metamorfoza "Mamy Na Obrotach". Wcześniej schudła 40 kg, jednak nie udało się jej utrzymać wypracowanego efektu.
– Wtedy nie zmieniłam "głowy". "Głowa" jest najważniejsza. Teraz zmieniłam nawyki żywieniowe – usłyszeliśmy.
Influencerka pozwala sobie na odstępstwa od diety, np. na kawałek ciasta. Oczywiście wszytko w granicach zdrowego rozsądku.
"Mama Na Obrotach" nie odpuszcza treningów
Jak wygląda nowa rzeczywistość gościni "PnŚ"?
– Zaczynam dzień od kawy, potem śniadanie. Ćwiczę koło 11 lub popołudniu – przed występami – przedstawiła swój typowy dzień.