Irena Santor ostro o młodych artystach. Nie miała dla nich litości
Iren Santor to weteranka polskiej sceny muzycznej, od której młodsi artyści sporo mogą się nauczyć. Emerytowana gwiazda nieźle jednak przejechała się po idolach młodszych słuchaczy. Co takiego im zarzuciła?
10.09.2024 21:18
Irena Santor jest niezwykle cenioną polską piosenkarką. Swoją karierę muzyczną zaczęła w latach 50., stając się jedną z najbardziej rozpoznawalnych i lubianych artystek estradowych w Polsce. Dzięki swojej nieustannej pracy i pasji do muzyki, zyskała sympatię kilku pokoleń słuchaczy, pozostawiając trwały ślad w historii polskiej kultury. Po 70 latach spędzonych na scenie postanowiła przejść na emeryturę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Irena Santor ostro o młodych twórcach
Mimo tego, że już nie udziela się w świecie muzyki, wciąż jest obecna na salonach. Czasami udziela ona także wywiadów tak jak ostatnio dla "Faktu". Tam też dała swój komentarz na temat obecnych na polskiej scenie młodszych artystów. Nie przebierała w słowach, krytykując fakt, że niewielu z nich korzysta z pomocy profesjonalnych tekściarzy:
Miałam szczęście do piosenek, trafiałam na fantastycznych kompozytorów i tekściarzy. Dziś niestety często młodzi artyści sami piszą słowa i nie korzystają z tekstów profesjonalnych tekściarzy, to jest spora wada.
Według Santor takie działanie wypada na niekorzyść gotowych utworów, z racji na to, że artystki i artyści biorą na siebie za dużo.
Młodzież myśli, że przechytrzyła innych, niektórzy uważają, że można śpiewać, tańczyć, deklamować i pisać, to tak nie działa i nie wpływa dobrze na piosenkę. Rzadko kto udźwignie taki ciężar, no, chyba że jest bardzo utalentowany. Większość śpiewających powinna się jednak podpierać profesjonalistami, którzy specjalizują się w pisaniu. Domyślam się, że młodym chodzi o tantiemy, bo za teksty i muzykę są one największe, ale często odbywa się to ze szkodą dla piosenki - powiedziała.
Irena Santor: "Powstają piosenki bez głębi"
W efekcie podobnych zabiegów piosenki młodych gwiazd estrady, według Ireny Santor, są "bez głębi". Piosenkarka mocno skrytykowała podobne podejście:
Powstają więc piosenki o niczym, bez głębi. Artyści w ten sposób sobie szkodzą, są zarozumiali i zadufani i chyba nie wiedzą, co to jest piosenka. Nie mają pojęcia, czym jest kompozycja.