Córka Piotra Cyrwusa z dużą rolą w "Klanie". Kobieta nie ukrywa trudnej przeszłości z uzależnieniami
Córka Piotra Cyrwusa, Anna Maria Staroń, otrzymała szansę zagrania w "Klanie". Ma to być znacząca rola w serialu. Kobieta borykała się niegdyś z uzależnieniami, o czym otwarcie opowiedziała.
07.10.2024 10:46
Piotr Cyrwus jest najbardziej znany z roli Ryszarda Lubicza w popularnym serialu "Klan". Jego postać stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów polskiej telewizji. Piotr Cyrwus wcielał się w postać Ryszarda Lubicza przez ponad 15 lat. Zadebiutował jako Rysiek w 1997 r., szybko zdobywając sympatię widzów. Chociaż rola przyniosła aktorowi dużą popularność, miała także swoje ciemne strony. Cyrwus często był utożsamiany z graną postacią, co sprawiło, że stał się obiektem kpin i hejtu. Aktor przyznał, że dużą część stresu związaną z tą rolą starał się złagodzić alkoholem. Na szczęście Cyrwus zdołał porzucić ten nawyk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Córka Piotra Cyrwusa zagra w "Klanie"
Choć nie ma szans na powrót Piotra Cyrwusa do serialu, w "Klanie" zobaczyć będzie można jego córkę. Anna Maria Stachoń także wybrała aktorską ścieżkę kariery i właśnie dołącza do obsady produkcji.
Jesień zapowiada się bardzo ciekawie. Nowe wyzwania. Nowe role! Dziś miałam przyjemność spotykać się na planie z Michałem Milowiczem oraz Michałem Lesieniem-Głowackim. Ciekawe czy ktoś z was zgadnie co to za produkcja i kim będzie moja postać? Powrót na plan rozgrzał moje serce! Nie mogę się doczekać kolejnych nagrań - napisała na Instagramie.
Stachoń wcieli się w rolę Edyty Zaręby, pracownicy Tymona, którego gra Michał Milowicz. Tymon ponoć poczuje miętę do nowej postaci w swoim otoczeniu.
Anna Maria Stachoń walczyła z nałogami
Aktorka otworzyła się na temat swojego problemu, z którym przyszło jej walczyć, gdy świętowała dwa lata pozostawania w trzeźwości.
Jeśli myślisz, że w uzależnieniu głównym problemem jest alkohol czy narkotyki, to niestety jesteś w błędzie. Problemem jestem ja i moja głowa. Substancja była dla mnie rozwiązaniem - napisała.
Anna Maria Stachoń przekazała, jak ciężko było jej zawalczyć o siebie.
Alkoholizm, narkomania nie jest elegancką chorobą. Gdybym miała wybór, to wybrałabym inną. Chociażby taką, która nie koncentruje mnie na ucieczce właściwie przed wszystkim. Ucieczce przed przezywaniem emocji, każdej. Ucieczce przed bliskością. Chorobie, w której równocześnie czuję się najgorsza i najlepsza na świecie. Chorobie, która odebrała mi kolory świata, pozostawiając go czarno-białym. Chorobie, która sprawia, że jestem pełna lęków. Która tworzy w mojej głowie nierealne światy, do których pod żadnym pozorem nie powinnam wchodzić - pisała w 2020 roku.