Co się dzieje z Piotrem Cyrwusem? Nie mamy dobrych wiadomości dla fanów Ryśka z „Klanu”
Piotr Cyrwus to jeden z najbardziej znanych polskich aktorów, który już od wielu dekad pojawia się na ekranie. W 1985 roku ukończył studia na PWST w Krakowie i do tamtej pory regularnie grywał na deskach teatru. Ogromny rozgłos przyniosła mu jednak rola w serialu Klan. Pojawił się tam już w pierwszym odcinku i wcielił się w postać Ryszarda Lubicza, czyli jednego z głównych bohaterów. Pomimo tego, że przed dołączeniem do telenoweli mógł się pochwalić wieloma rolami i ogromnym dorobkiem artystycznym, to udział w najpopularniejszym wówczas serialu w Polsce przyniósł mu sporą rozpoznawalność.
11.08.2021 | aktual.: 11.08.2021 15:24
Przez kolejnych 15 lat pojawiał się na ekranie. Będąc u szczytu sławy, zdecydował się jednak pożegnać z serialem i rozpocząć nową ścieżkę kariery.
Piotr Cyrwus wyjaśnia, dlaczego już nie gra w telenowelach
Piotr Cyrwus pożegnał się z Klanem niemal dekadę temu. Wiadomo, że do serialu nigdy nie wróci, ale cały czas musi borykać się z piętnem, jakie na jego karierze odcisnęła rola Ryśka Lubicza. Przez wiele osób nadal kojarzony jest jedynie z tym jednym wcieleniem. Chociaż serial przyniósł mu ogromną popularność razem z tym pojawił się też hejt.
Przeżyłem straszny hejt - to cień bycia popularnym. Naśmiewanie się np. z roli Ryszarda, w której bałem się, że mnie zaszufladkują. Aktorstwo dla mnie polega na tym, żeby grać całym sobą, autentycznie, i dlatego wielu ludzi myślało, że ja jestem taki sam jak Ryszard z "Klanu". Też forma serialu codziennego sprawiła, że my aktorzy, którzy w nim graliśmy, staliśmy się ich domownikami, i z czasem ludziom myliła się rzeczywistość z fikcją. To była jedna z wad popularności. I dlatego teraz już nie biorę takich ról dużych w serialach - wolę tylko od czasu do czasu pojawić się w telewizji, w filmie - mówił w wywiadzie dla Gazety Wrocławskiej.
Rola w serialu Klan na dobre pozbawiła aktora chęci, aby pojawiać się w kolejnych telenowelach. Jak sam przyznał, obecnie przyjmuje tylko niewielkie role, które nie będą utożsamiały go z odgrywaną postacią.
