Joanna Koroniewska zademonstrowała fanom KONTUZJĘ. "Boli od samego patrzenia"
Joanna Koroniewska poinformowała swoich fanów o tym, że przez jakiś czas prawdopodobnie nie będzie mogła uprawiać sportu. Celebrytka ma kłopot nawet z chodzeniem, dlatego nagrała film, jak mąż nosi ją na rękach. Okazało się, że za takimi czułościami stoi złamany palec u stopy, którego zdjęcie także pokazała Koroniewska. Fani współczują i dzielą się podobnymi doświadczeniami.
Joanna Koroniewska od ponad dwudziestu lat jest z Maciejem Dowborem. Para dzieli się w mediach społecznościowych codziennymi wydarzeniami ze swojego życia. Nie wszystkie są jednak przyjemne. Joanna Koroniewska właśnie podzieliła się szczegółami swojej kontuzji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Koroniewska o wspólnym budżecie z Maćkiem Dowborem i o wydatkach. "My wyrośliśmy z takich rzeczy"
Joanna Koroniewska złamała palec u stopy
Prezenterka i aktorka poinformowała o swojej kontuzji w swoim stylu, w nagraniu pełnym dobrego humoru. Wraz z mężem, Maciejem Dowborem nagrali filmik, na którym mężczyzna niesie Joannę na rękach.
Kiedy po 23 latach on nadal nosi cię na rękach... tyle, że z innych powodów - podpisano nagranie, a Koroniewska przyznaje w nim, że chyba złamała palec.
W rolce znalazło się też zdjęcie palca, który uległ złamaniu. Nie jest to przyjemny widok i z pewnością Joanna Koroniewska odczuwa duży ból.
Dowbor podejrzewa, że zrobiłam to specjalnie?! Nie ukrywam, że bycie noszoną na rękach to przyjemna sprawa, ale czy warta aż takiego poświęcania?! - podpisała post Koroniewska i zastanawia się, jak długo nie będzie mogła uprawiać sportu.
CZYTAJ TAKŻE:Joanna Koroniewska pręży się w bikini i rozprawia o upływie lat. "Zmarszczek pojawia się więcej"
Fani wspierają Joannę Koroniewską
Na szczęście Joanna Koroniewska może liczyć nie tylko na ukochanego męża, ale i fanów, którzy od razu pospieszyli z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia oraz opowiedzieli o swoich kontuzjach, których nabawili się ostatnio.
- Gdyby kózka nie skakała... Zdrowia!
- Auć, boli mnie od samego patrzenia.
- O nie! Dużo zdrowia! I szybkiego powrotu do ukochanego sportu!
- Ja też, ale nikt mnie nosi na rękach. Gdzie popełniłam błąd? Łamiąc palec, czy wybierając nie tego faceta, co trzeba?
- Witaj w klubie, ja tydzień temu - napisała Hanna Lis.
- No, a nie można było prościej: powiedzieć "Kochanie, weź mnie, proszę, na ręce jak na początku, kiedy się poznaliśmy"?
- To booooli! Ufff, zdrówka - piszą internauci na profilu Joanny Koroniewskiej na Instagramie.