Joanna Krupa zdradza plany na święta. Gdzie je spędzi? Będziecie zaskoczeni

Z mężem bo by mnie zabił jakby nie z mężem. Wtedy byłyby chmury, o których piszą. Będzie moja siostra. Nie wiadomo, czy mama będzie ze swoją rodziną w Chicago, czy wszyscy będziemy razem. Będę z mężem, ale jeszcze nie wiem, gdzie pojedziemy. Poczekamy żeby był śnieg bo co roku próbujemy jeździć w takie miejsca, gdzie jest śnieg żeby czuć, że są święta. Na razie nie mogę powiedzieć, w które miejsce. Miało być Jackson Hole, ale wygląda na to, że nie będzie tam zbyt dużo śniegu

Pomagam próbować, czy jest coś dobre, czy nie. Jak jest już obiad to mi się nie chce jeść, bo już wszystkiego spróbowałam. Później się mama na mnie denerwuje, że nie chcę jeść bo za dużo zjadłam, jak próbowałam. Wiem chociaż, czy muszą coś doprawiać czy nie. Jestem takim testerem

Uwielbiam pierogi i zawsze je wyjadam. Mama robi też rybę no i barszcz z uszkami - przyznała