Tadeusz Chudecki stracił cały dorobek życia. Dziś ani myśli o emeryturze
Tadeusz Chudecki przez lata zmagał się z dramatycznymi konsekwencjami błędnych decyzji finansowych. Strata oszczędności życia nie złamała jednak jego ducha. Aktor udowodnił, że nigdy nie jest za późno, by zacząć wszystko od nowa.
18.12.2024 07:54
Tadeusz Chudecki to postać, która od lat gości na ekranach polskich widzów. Znany z takich produkcji jak "Klan", "M jak Miłość", czy "48 h. Zaginieni", musiał zmierzyć się z jednym z najtrudniejszych momentów w swoim życiu. Strata 170 tysięcy złotych ulokowanych w feralnym biznesie niemal pozbawiła go środków do życia. Choć wielu spisywało go na straty, Chudecki nie poddał się.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tadeusz Chudecki stracił wszystko przez jeden kosztowny błąd
Tadeusz Chudecki, przez lata kojarzony z rolami w popularnych produkcjach, musiał zmierzyć się z dramatycznymi konsekwencjami błędnych decyzji finansowych. Dekadę temu ulokował oszczędności życia – aż 170 tysięcy złotych – w prywatną firmę, która miała być bezpieczną inwestycją na przyszłość. Początkowo wszystko wskazywało na to, że była to trafna decyzja. Przez pierwsze trzy lata aktor regularnie otrzymywał odsetki, ale później sytuacja przybrała dramatyczny obrót.
Firma, w którą zainwestował, nagle przestała się z nim kontaktować. Gdy Chudecki próbował dowiedzieć się, co się dzieje, odkrył, że biura są puste, a odpowiedzialne osoby – nieuchwytne. W rozmowie z mediami aktor nie krył rozczarowania:
Jestem zdruzgotany tą historią, to jest dorobek mojego życia przeznaczony na czarną godzinę - wyznał Chudecki w rozmowie z "Polsatem".
Niestety, do dziś nie udało mu się odzyskać pieniędzy ani pociągnąć do odpowiedzialności osób odpowiedzialnych za oszustwo.
Czytaj także: Drozda ostro o artystach narzekających na emerytury. "Jeśli zarabiał dużo pieniędzy, a dzisiaj nie ma nic, to jest idiotą"
Aktor nie ma co liczyć na emeryturę, więc musi pracować
Tadeusz Chudecki, choć osiągnął wiek emerytalny, nie zamierza przechodzić na zasłużony odpoczynek. Jak sam przyznaje, jego wolny zawód nie zapewnia stabilnych świadczeń emerytalnych, a ZUS nie stanowi dla niego wystarczającego wsparcia. Zmuszony był więc do pozostania aktywnym zawodowo, aby zapewnić sobie środki do życia.
Jestem człowiekiem uprawiającym wolny zawód, na pieniądze z ZUS-u nie mam co liczyć. Oszczędności, które miałem z lepszych lat pracy, ulokowałem - wyznał swego czasu w rozmowie z "Super Expressem".
Po latach przerwy od dużych produkcji, aktor zaczął intensywnie pracować na swoją pozycję. Role w takich serialach jak "Klan" czy "48 h. Zaginieni" dały mu poczucie, że wciąż może rozwijać się w branży i nieustannie czerpać satysfakcję z pracy.
Dopiero teraz czuję wiatr w żaglach – mówi z optymizmem, podkreślając, że nie myśli o zwolnieniu tempa.
Pomimo wcześniejszych trudności, Chudecki znalazł w sobie siłę, by się podnieść. W trudnym czasie, gdy nie mógł grać, nie zmarnował ani chwili. Pisał książki, nauczył się francuskiego i przygotował recital. Ta determinacja pomogła mu nie tylko przetrwać, ale i wrócić na szczyt.