Pogrzeb księcia Filipa. Harry i William stawią czoła traumie z dzieciństwa. Zrobią to samo, co na pożegnaniu matki
W piątek 9 kwietnia nad ranem zmarł książę Filip, mąż królowej Elżbiety II odszedł dwa miesiące przed setnymi urodzinami. O tym smutnym fakcie poinformowano w oficjalnym komunikacie. Przekazano w nim, że ostatnie chwile życia spędził na Zamku Windsor.
11.04.2021 06:00
Podobne wiadomości opublikowano w social mediach pozostałych członków rodu, w tym Kate i Williama. Pamięć seniora uczcili również Harry i Meghan. Pisaliśmy o tym tutaj.
Znane są już szczegóły pogrzebu księcia Filipa. Wiadomo także, że pojawi się Harry. Razem z bratem stawią czoła traumie sprzed lat. Czy pomoże im to się pojednać?
Pogrzeb księcia Filipa. Harry i William pójdą za trumną dziadka
Wczoraj ogłoszono, że uroczysty pogrzeb Filipa odbędzie się w sobotę 17 kwietnia o godzinie 15:00 w kaplicy św. Jerzego w zamku Windsor i będzie transmitowany przez telewizję. Pełna lista gości zostanie ujawniona jeszcze w tym tygodniu.
Trumna z Filipem zostanie przewieziona w specjalnie zmodyfikowanym Land Roverze, który sam książę pomógł zaprojektować, do miejsca jego ostatecznego spoczynku.
Wiadomo już, że przyleci Harry. Ciężarna Meghan na podróż nie otrzymała zgody lekarzy.
Ich syn Archie, ani żaden z prawnuków Filipa nie będzie obecny. Książę Harry będzie szedł za trumną Filipa obok brata Williama i taty Karola:
Harry ostatni raz widział członków rodziny królewskiej na nabożeństwie z okazji Dnia Wspólnoty Brytyjskiej w Opactwie Westminsterskim 9 marca 2020 r.
Biograf Harry'ego i Meghan, Omid Scobie, powiedział:
Uważa się, że Harry po przybyciu do Wielkiej Brytanii pozostanie we Frogmore Cottage w Windsorze, który nadal jest jego domem. Zostanie także zwolniony z dziesięciodniowej kwarantanny.
Królewska pisarka Penny Junor powiedziała:
Bracia będą zmuszeni stawić czoła wielkiej traumie. To przed laty, kiedy zginęła ich mama, księżna Diana, Filip wsparł ich, kiedy zmuszeni byli iść za jej trumną, sami nie byli na to gotowi. Kiedy William czuł wielki wewnętrzny bunt, dziadek miał do niego powiedzieć:
Dotrzymując słowa, szedł obok 15-letniego wówczas księcia Williama i 12-letniego księcia Harry'ego podczas procesji z Pałacu Kensington do Opactwa Westminsterskiego w Londynie. Jego zachowanie było naruszeniem etykiety, ale dla niego dobro wnuków było najważniejsze.
Jak się okazuje z perspektywy lat, pomysł, żeby dzieci szły za trumną matki, był nietrafiony, i o tym powiedział książę Harry w wywiadzie dla Newsweeka w 2017 roku:
Teraz synowie Karola sami będą zmuszeni do stawienia czoła traumie sprzed lat. Może to będzie ten moment, że poczują, że pojednanie i przejście przez żałobę ramię w ramię jest dla nich najlepszą drogą?