Jennifer Lopez udowodniła, że nie trzeba kusych ciuszków by wyglądać obłędnie! W sportowej stylizacji wciąż jest boginią!

Mimo upływu lat Jennifer Lopez wciąż należy do ścisłego grona kobiet z show-biznesu, które uważane są za największe symbole seksapilu. Wokalistka bryluje na salonach jak nastolatka, ale jest doskonale świadoma potęgi kobiecych wdzięków i wie jak je eksponować. Krótkie sukienki, wycięte bluzeczki, szorty, kreacje z półprzezroczystego materiału, które pobudzają zmysły... Lopez bez wątpienia jest królową zmysłowości i świetnie zdaje sobie sprawę z tego, jak postrzega ją społeczeństwo. Nie zawsze jednak wskakuje w tak odważne kreacje.

Fotografowie przyłapali ją niedawno na planie Second Act. Gwiazda kręciła się po sklepie z odzieżą i wyglądała na bardzo zaaferowaną tym, co się wokół niej działo. Uwagę zwraca jednak jej stylizacja. Mocno podkreślone usta, starannie wytuszowane rzęsy i delikatne konturowanie twarzy w parze z dużymi kolczykami i rozpuszczonymi włosami to look, który świetnie pasuje do romantycznych sukienek lub mocno wydekoltowanej marynarki, tymczasem Jenny zdecydowała się na bardziej sportową stylizację.

Do granatowej kurtki z półmatowego materiału i niebieskiego sweterka wystającego spod niej wybrała ciemne, wygodne spodnie i białe sportowe buty. Żadnego dekoltu, żadnego wcięcia w talii czy nóg na wierzchu - a i tak prezentowała się znakomicie. Z naręczem ubrań w garści kręciła się po sklepie, zwracając na siebie uwagę wszystkich.

Można? Można. ;)