Zosia Ślotała opisała problemy wychowawcze z dziećmi. Pokazała, co jej synek wyprawia, zanim wyjdzie do szkoły: "Jak to możliwe?"

Zosia Ślotała to stylistka, specjalistka od personal shoppingu w sieci i przedsiębiorczyni. Wzbudziła zainteresowanie, gdy weszła w związek a aktorem Borysem Szycem. Niestety ich relacja nie przetrwała próby czasu. Niemniej jednak Zosia na stałe pozostała w show-biznesie i zgromadziła wokół siebie liczne grono fanów. Dziś jest szczęśliwą żoną Kamila Haidara (syna znanego polskiego polityka o syryjskich korzeniach). Para doczekała się dwojga dzieci: Rania Konstancja ma już prawie siedem lat, a jej brat, Leo – pięć.

Na początku tego roku córeczka Ślotały trafiła do szpitala. Mama towarzyszyła dziecku w trudnych chwilach i relacjonowała pobyt w social mediach. Niestety na tym problemy się nie skończyły. Wkrótce potem hospitalizacji wymagał też jej synek. Chłopczyk przeszedł zabieg wycięcia migdałków, o czym jego mama napisała na Instagramie.

Dziś dzieci cieszą się zdrowiem, ale ich mama dalej ma z nimi pewne problemy. Ponownie opowiedziała o tym fanom. Co się stało tym razem?

Zosia dodała na Instagramie zdjęcie jednego z potomków, który akurat leży na kanapie z plecakiem na plecach i ewidentnie nie wykazuje chęci wyjścia z domu. W opisie fotki mama wytłumaczyła, że jej dzieci nie chcą wcześnie wstawać i chodzić do szkoły, ale za to w weekendy budzą się bladym światem.

W komentarzach internautki zapewniły influencerkę, że ich dzieci mają tak samo:

• Też tak miałam.
• U nas tak samo!
• U nas jeszcze poranna awantura pt. 'nie chce iść do przedszkola', a w weekend pytanie, dlaczego dzisiaj nie ma pań w przedszkolu, bo on by chciał iść.

Macie podobny problem ze swoimi pociechami?