NewsyRoksana Węgiel zatrzymana przez policję! "Koncert nie uprawnia do lekceważenia przepisów"

Roksana Węgiel zatrzymana przez policję! "Koncert nie uprawnia do lekceważenia przepisów"

Roksana Węgiel od momentu w którym wygrała The Voice of Kids zyskała sporą grupę fanów i sympatyków. To dla nich nagrała nową płytę, którą aktywnie promuje podczas swoich koncertów. Tak też było w niedzielę, kiedy to miała zagrać podczas dwóch wydarzeń. Na drugi występ jednak nie dotarła.

Roksana Węgiel zatrzymana przez policję

Zuza Maciejewska

04.06.2019 | aktual.: 04.06.2019 13:02

Węgiel była atrakcją wieczoru na Dniach Chrzanowa w Małopolsce. Kilka godzin później miała wystąpić podczas koncertu Fundacji Polsat w Lubartowie w województwie lubelskim, gdzie swoje wielkie przeboje śpiewali m.in. Michał Szpak, Ewelina Lisowska i Maryla Rodowicz. Roxie miała dotrzeć na miejsce helikopterem, coś jednak poszło nie tak, w ostatniej chwili zdecydowano się na inną formę transportu.

W drodze na lotnisko samochód, który wiózł Węgiel został zatrzymany przez chrzanowską policję. Gwiazda do Lubartowa dotarła, ale już po koncercie. Swoją nieobecność wytłumaczyła w mediach społecznościowych:

Nieprzyjemna sytuacja, policja zatrzymała konwój, spisali nasze dane, 30 minut czekania, pan policjant wykazał się totalnym brakiem wyrozumiałości. Robiliśmy wszystko co w naszej mocy, przepraszam was kochani – podkreślała Roksana.

Policja komentuje zatrzymanie Roksany Węgiel

Jak informuje lokalny tygodnik Przełom, kierowca, który prowadził samochód z nastoletnią gwiazdą, miał być w posiadaniu niedozwolonych sygnałów dźwiękowych zarezerwowanych tylko dla samochodów uprzywilejowanych.

Szofer, by szybciej dotrzeć na miejsce, zatrąbił na pojazd jadący przed nim. Okazało się, że jechał w nim policjant po służbie. Postanowił on wylegitymować kierowcę i pasażerów. Informację tę potwierdził Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej komendy polucji:

Rozumiem, że koncert z okazji Dnia Dziecka to szczytny cel. Jednak nie uprawnia do lekceważenia przepisów. A gdyby komuś coś się stało? W ten sposób każdy może się tłumaczyć, że mu się spieszy z jakiegoś powodu i policja powinna przymykać oko na łamanie przepisów. A posiadanie takich sygnałów to naprawdę nie jest błahe wykroczenie.

Przyznał też, że wszystkie czynności policjanci starali się wykonać tak szybko, jak tylko było to tylko możliwe.