Roksana Węgiel bez spodni na koncercie. Jej strój może wywołać kontrowersje
Roksana Węgiel, to zdecydowanie jedna z najpopularniejszych piosenkarek młodego pokolenia w Polsce. Od momentu, w którym pojawiła się w The Voice Kids, a potem wygrała Eurowizję Junior, młoda gwiazda cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród swoich obserwatorów. Teraz walczy o nagrodę MTV EMA, która może być jej kolejnym krokiem w kierunku światowej kariery.
09.10.2019 | aktual.: 09.10.2019 16:23
Roksana Węgiel w samej bluzie na koncercie. Jak wyglądała?
Fani śledzą Węgiel nie tylko w social mediach, ale również na koncertach. By wyjść im na przeciw, piosenkarka ruszyła z trasą koncertową po całej Polsce, podczas której promuje swój złoty debiutancki album. To z niego pochodzą takie hity jak: Anyone I Want To Be, Dobrze jest, jak jest czy Lay Low. Gwiazda odwiedziła już Poznań, Katowice i Kraków, gdzie spotkała się z bardzo serdecznym przyjęciem przez licznie przybyłą publiczność.
Po zejściu ze sceny, kiedy Roksana wróciła już do hotelowego pokoju, postanowiła podziękować swoim wielbicielom za wsparcie. Do wpisu dołączyła dwa zdjęcia z wydarzenia, które na długo pozostanie w jej pamięci – pokazała wypełnioną po brzegi halę oraz swoją sceniczną stylizację, która może wzbudzać mieszane uczucia.
Na pierwszym ze zdjęć gwiazda pozuje ubrana w szeroką bluzę, do której dopasowała skórzane glany i czarne podkolanówki. Chociaż połączenie to jest niezwykle udane i idealnie wpisuje się w panujące trendy, może wywołać kontrowersje. Roksana nie zestawiła bluzy ze spodniami, ani żadnymi rajstopami, zapewne chcąc wykorzystać ją jako sukienkę. Niedawno podobny modowy trik zastosowała Małgorzata Rozenek.
Czy takie połączenie jest jednak odpowiednie dla nastolatki? Wątpliwości w tej kwestii nie mają fani Roksany, którzy prześcigają się w komplementach pod jej adresem. Wśród licznych opinii nie brakuje także słów uznania i podziękowań za świetne koncerty, na których Roxie zaprezentowała maksimum swoich umiejętności wokalnych i tanecznych. A przecież nie ma większego komplementu dla artysty, niż zadowolona publiczność.