Ida Nowakowska przypadkowo pokazała twarz synka. Internauci patrzą na jego zabawkę
Ida Nowakowska od kilku lat marzyła o tym, by zostać mamą. Gdy udało jej się zajść w upragnioną ciążę, przez pół roku ukrywała ten fakt przed światem zewnętrznym. Dopiero pod koniec stycznia ogłosiła radosną nowinę na łamach Pytania na śniadanie. Koledzy ze śniadaniówki postanowili przygotować dla niej z tej okazji miłą niespodziankę. Gdy przyszła mama przekazała informację widzom, otrzymała mnóstwo prezentów i serdeczności.
Tancerka zdradziła w jednym z wywiadów, że jej mąż, Jack Herndon, bardzo wzruszył się, gdy usłyszał, że zostanie ojcem. Przez kolejnych 9. miesięcy przygotowywał się do nowej życiowej roli.
Pozamawiał książki na temat ojcostwa i rozwoju dziecka, i tym mi naprawdę zaimponował. Uwielbiamy oglądać filmy na temat ciąży, jak przebiega i jak rozwija się miesiąc po miesiącu. To takie fascynujące – komentowała Ida Nowakowska w Fakcie.
O tym, że Nowakowska urodziła, jako pierwszy poinformował Super Express.
Ida urodziła w czwartek wieczorem w szpitalu przy ul. Madalińskiego. Powitała na świecie syna. W niedzielę wieczorem wróciła do domu – mówi informator tabloidu.
Ida Nowakowska pokazała twarz synka
Gwiazda jest bardzo aktywna w social mediach, gdzie pokazuje, jak wygląda jej codzienność. W piątek na Instastory udostępniła nagranie, na którym po raz pierwszy pokazała twarz synka. Uroczy maluch wypoczywa w łóżeczku wraz z ulubioną przytulanką. Kilka sekund po tym, jak Ida rozpoczęła nagranie, obdarował ją promiennym uśmiechem.
Uwadze internautów nie umknęła zabawka, z której wydobywały się dźwięki pieśni religijnej pt. Baranku Boży wykonywanej przez śpiewaczkę operową. Fani zastanawiali się, czy Ida na tak wczesnym etapie rozwoju chłopca powinna puszczać mu muzykę poważną. Nikogo jednak nie powinno to dziwić z uwagi na fakt, że pochodzi z rodziny, w której wszyscy już od najmłodszych lat obcowali ze sztuką. Jej ojciec, Marek Nowakowski, był wybitnym pisarzem, a matka, Joanna Maria Żamojdo siostrzenicą malarza Jana Lebensteina. Ona sama ukończyła Szkołę Baletową im. Romana Turczynowicza w Warszawie i przez kolejne lata była solistką Teatru Muzycznego Roma. Tańczyła również główną rolę w La Bayadere w Metropolitan Opera w Nowym Jorku.
Naukowcy od lat badają korzystny wpływ muzyki klasycznej na rozwój dziecka w okresie niemowlęcym. Z przeprowadzonych badań wynika, że w przyszłości mogą mieć mniejsze trudności z nauką języków obcych czy myśleniem analitycznym. Zauważono także, że o wiele lepiej radzą sobie m.in. z matematyką i innymi przedmiotami ścisłymi.
Wspomnianego pluszaka można nabyć na stronie Baby Opera za ok. 239 złotych.
