NewsyMałgorzata Foremniak wspomina przygotowanie mamy do pochówku. Doświadczyła wtedy... "majestatycznego przeżycia"

Małgorzata Foremniak wspomina przygotowanie mamy do pochówku. Doświadczyła wtedy... "majestatycznego przeżycia"

Małgorzata Foremniak o śmierci mamy
Małgorzata Foremniak o śmierci mamy
Ewelina Buchnajzer
12.11.2015 08:51, aktualizacja: 12.11.2015 10:15

Na początku 2011 roku zmarła mama Małgorzaty Foremniak. Kobieta chorowała przez kilka lat na cukrzycę. Pomimo tego, że leczyła się w kilku warszawskich szpitalach, lekarze nie potrafili jej pomóc. Aktorka próbowała ratować mamę wykorzystując znajomości, które ma, ale niestety to także nie przyniosło rezultatów. Gwiazda była bardzo związana ze swoją rodzicielką, co wielokrotnie popodkreśla. Zawdzięcza jej dobry start i obecność w najtrudniejszych chwilach. Małgorzata próbowała wynagrodzić jej trud, który włożyła w wychowanie i czuwała przy niej kiedy mama Maria była w szpitalu.

Mama w ostatniej fazie choroby odpuściła. Jakby stała się dziewczynką. Nagle nasze role się zmieniły, zobaczyłam przed sobą bezradną osobę, która w szpitalu prosi, żebym umyła jej głowę. Rozpuściła swoje siwe włosy, a wtedy przypomniał mi się jej taniec, tylko teraz widziałam przed sobą staruszkę. Czas zatoczył koło - wspomina aktorka

Jurorka nie pozwoliła, żeby firma pogrzebowa zajęła się jej mamą po śmierci, ponieważ była dla niej zbyt bliska. Kiedy Foremniak dowiedziała się o śmierci mamy, pojechała do rodzinnego domu razem ze swoimi córkami by przygotować ją do pochówku.

Same przygotowałyśmy ją do pochówku, nie oddałam jej nikomu. Powiedziałam: "Dziewczyny to bardzo ważna chwila". Zapaliłam świece, przyniosłyśmy kwiaty do pokoju. I razem mamę myłyśmy, ubierałyśmy, wspominałyśmy. Mówi się, że ktoś wydał ostatnie tchnienie. Taki moment pamiętam. W trakcie tych przygotowań wyszedł z niej ostatni oddech, jakby westchnienie. To było... majestatyczne - wyznaje

Trzy lata później Foremniak dotknął kolejny dramat. Będąc na planie "Mam talent" dowiedziała się, że zmarł jej ojciec. Wprawdzie gwiazda była przygotowana na jego śmierć, bo mężczyzna długo chorował i za każdym razem, kiedy opuszczała jego dom to się z nim żegnała.

Weszłam na krótką przerwę do garderoby, zadzwonił telefon, usłyszałam, że tata odszedł. Zapaliłam dwa papierosy. Poprawiłam makijaż i wyszłam na plan. Było trzeba się uśmiechać i żartować - powiedziała w wywiadzie dla Twojego Stylu

Na szczęście dziś najtrudniejsze chwile gwiazda ma już za sobą Cieszy się życiem, jest dumna ze swoich córek i ma nadzieję, że niedługo znajdzie partnera, z którym będzie mogła się spędzić resztę życia.

Obraz
Małgorzata Foremniak
Małgorzata Foremniak
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także