Nie żyje Leonard Cohen. Legendarny kanadyjski twórca miał 82 lata

Ta tragiczna wiadomość dotarła do nas dzisiaj. Nie żyje Leonard Cohen - kanadyjski pisarz i piosenkarz. Artysta miał 82 lata. O śmierci muzyka poinformowano na jego oficjalnym profilu na Facebooku.

Przyczyny śmierci Cohena póki co, nie są znane. Podano jednak szczegóły dotyczące pogrzebu.

Artysta przyszedł na świat 21 września 1934 roku w Montrealu. Jego matka pochodziła z Litwy, a ojciec z Polski. Początek jego twórczości muzycznej datowany jest na lata 60. Jego najbardziej znane utwory to: Hallelujah, Dance me to the end of love, In my secret life czy I'm your man. W 2007 roku Cohen wystąpił w Warszawie. Jego koncert odbył się w studiu Polskiego Radia, gdzie mieści się sala im. Agnieszki Osieckiej. Leonard był gościem specjalnym koncertu Anjani Thomas promującego jej płytę Blue Alert. Cohen nie tylko wyprodukował krążek, ale i napisał piosenki. Zaśpiewał wtedy wraz z artystką dwie piosenki: Never Got to Love You i Thanks For the Dance. Cohen był w Polsce jeszcze na jesieni 2008 roku, gdzie zagrał dwa koncerty: w Warszawie i we Wrocławiu. Potem odwiedził nasz kraj także w 2010 roku. Zaśpiewał wówczas w katowickim Spodku i na warszawskim Torwarze. Po raz ostatni polscy fani mogli posłuchać na żywo jego twórczości 19 lipca 2013 roku podczas koncertu w Łodzi. W październiku bieżącego roku ukazała się jego ostatnia płyta zatytułowana You Want It Darker.  

Łączymy się w bólu z rodziną.