Lara Gessler zrobiła selfie z Neną w łazience. Tak spartańskiego wnętrza dawno nie widzieliśmy
Lara Gessler niedawno po raz pierwszy została mamą. Mała Nena dodała jej życiu blasku, co widać na zdjęciach, bo internauci zgodnie piszą, że młoda restauratorka dawno tak dobrze nie wyglądała. Zresztą ona wcale nie ukrywa, że świetnie odnalazła się w nowej roki, co zapewne ułatwiła jej córeczka, która jest podobno bardzo bezproblemowym niemowlakiem.
Córka Magdy Gessler w zasadzie tuż przed rozwiązaniem zmieniła mieszkanie. To nowe lokum teraz jest najczęściej tłem do postów, jakie publikuje na Instagramie.
Lara Gessler i Nena na zdjęciu z łazienki. Jak wygląda wnętrze?
Nie tak dawno Lara zrobiła przyjemność swoim fanom i oprowadziła ich po swoim nowym lokum. Wszystko jest urządzone ze smakiem, ale przede wszystkim Gessler i jej rodzina mają do dyspozycji bardzo funkcjonalne wnętrza. W pokoiku Neny jest przedmiot, z którego jest szczególnie dumna.
Tutaj mam przewijak, z którego jestem szczególnie dumna. Dlatego, że bardzo nie chciałam przewijaka, który potem by mi później do niczego nie służył (…)więc jako cukiernik postanowiłam zrobić mebel, który w tym momencie będzie idealnym przewijakiem, a potem będzie mi służył, jako stolnica i przeniosę go do kuchni - napisała w relacji.
W całym mieszkaniu ma też koszyki z podręcznymi rzeczami, koniecznymi przy opiece nad maluszkiem - to pomysł jej męża, Piotra Szeląga. Dzisiaj Lara zaprosiła fanów do łazienki. Pozuje z Neną, którą nosi w chuście. Wygląda wyjątkowo dobrze w wysoko upiętych włosach i z dzieckiem przy piersi.
Home office#dziewczyny #homeoffice #leniwiec #ziemniaczek #gypsies #chusta #chustowanie #bliżejlepiej #tuli #mirrorselfie #mirrorcheck #baby #babygirl #babyonboard #dom - napisała.
My skorzystaliśmy z okazji i zaglądamy do łazienki. To bardzo skromne wnętrze. Całe utrzymane w odcieniach bieli. Brak tam zbędnych przedmiotów czy bibelotów. Jest to na pewno funkcjonalne rozwiązanie i z pewnością pomieszczenie jest łatwe w utrzymaniu czystości. Zdaje się też, że świetnie pasuje do filozofii Lary, że mniej znaczy więcej. Jak wam się podoba?
