Księżna Kate zawsze wygląda idealnie. To zasługa genialnego triku, który zdradził jej stylista
Księżna Kate znana jest z tego, że wygląda zawsze idealnie. Jej stylizacje są przemyślane i dopracowane, a wygląd świeży i promienny. Podobno to zasługa bardzo prostej sztuczki.
Księżna Kate – sekret dobrego wyglądu
Podobno Kate, w wyborze stylizacji pomaga Sophie, hrabina Wessex, a że jest znana z dobrego smaku, to powoduje, że połączone siły dwóch pań, dają takie spektakularne efekty.
Projektantka mody Donna Ida ujawniła, że Sophie kupuje dodatkowe rzeczy dla swojej królewskiej krewnej za każdym razem, gdy kupuje coś dla siebie. Pani Ida powiedziała Mail Online:
Mój przyjaciel, stylista, jest najlepszym przyjacielem Sophie Wessex, a Sophie kupuje od nas. Dostała od nas czarny kombinezon Sadie, a potem poprosiła o jeden dla Kate.
Księżna Kate jest znana z dobrego gustu i widywana jest w ubraniach od Idy, niedawno widziano ją w dżinsach od projektantki.
Księżna Kate w niebieskim płaszczu na chrzcie statku polarnego
Książę William i księżna Kate przybyli na ceremonię nadania nowego imienia brytyjskiemu statkowi badawczemu w Birkenhead, w północno-zachodniej Anglii. Małżonkowie nie tylko pozowali do zdjęć, ale także rozmawiali z pozostałymi uczestnikami wydarzenia. W tym m.in. z zespołem inżynierów oraz młodymi praktykantami, którzy byli zaangażowani w budowę statku, a także naukowcami, którzy zademonstrowali im najnowocześniejszy sprzęt używany do prowadzenia badań.
Stylizacja, która wybrała na to wydarzenie, według tabloidu, także jest dziełem współpracy z Donną Idą. Dodajmy, że to nie pierwszy raz, kiedy Kate pojawiła się we wspomnianym płaszczu. Po raz pierwszy założyła go w 2014 roku podczas wizyty w Nowej Zelandii.
Kolejny raz ubrała się w niego dwa miesiące później, podczas obchodów 70. rocznicy lądowania w Normandii. Od tego momentu regularnie zarzuca go na siebie, udowadniając, że niektóre kreacje można nosić wielokrotnie. To też ma być zasługą wzajemnego inspirowania się z hrabiną Sophie Wessex, która także lubi powtarzać stylizacje.
Czyżby zero waste zaczynało trafiać również na dwory?
