Koronawirus w Polsce. Będą kolejne zmiany. Dotyczą sklepów, lasów i parków

Koronawirus w Polsce rozprzestrzenił się błyskawicznie. Rząd Mateusza Morawieckiego, by zmniejszyć liczbę kolejnych zachorowań, wprowadził obostrzenia, utrudniające kontakty międzyludzkie, tym samym ograniczające rozprzestrzenianie się COVID-19.

Jak zapowiedział premier podczas ostatniej konferencji prasowej, po Świętach Wielkanocnych zostanie przedstawione szczegółowe rozwiązanie, dotyczące stopniowego powrotu do nowej rzeczywistości gospodarczej.

Pierwsze z obostrzeń mają zniknąć 19 kwietnia. Jak we wtorkowy poranek zapowiedział minister zdrowia Łukasz Szumowski, rząd będzie próbować odmrażać gospodarkę:

Szumowski dodał, że izolacja jest skuteczna, gdyby nie ona, w jego ocenie moglibyśmy mieć kilkadziesiąt tysięcy osób chorych. Chociaż nie podjęto ostatecznej decyzji na temat szkół, podkreślał, że Polacy powinni zapomnieć o organizowaniu wakacji, w takiej formie, jak wcześniej:

Na temat zmniejszenia obostrzeń wypowiedział się także rzecznik rządu, Piotr Mueller. W radiowej Trójce powiedział, że decyzje będą zapadały na dniach, gdy zostaną ujawnione dane zachorowań ze Świąt Wielkanocnych. Dopiero wtedy można ocenić, jak wygląda sytuacja i podjąć decyzję, co zrobić.

Mueller mówił, że w pierwszej kolejności ma być wprowadzone zdjęcie "pewnych ograniczeń dotyczących limitów w sklepach". Chociaż zostaną, będą realizowane w inny sposób. Złagodzone zostaną także wejścia do parków i lasów.