Naukowcy już wiedzą, kiedy zakończy się epidemia koronawirusa w Polsce. Jest konkretna data

Koronawirus w Polsce jest od ponad miesiąca. Na początku marca wykryto go u tzw. pacjenta zero i od tego momentu liczba chorych wzrasta. By ją zmniejszyć, rząd wprowadził szereg obostrzeń — zamknięto kina, teatry, wprowadzono ograniczenia w przemieszczaniu się, nałożono obowiązek zasłaniania twarzy.

Zachęca się do niewychodzenia z domu bez konieczności, co ma pozwolić zmniejszyć ryzyko kolejnych zachorowań na COVID-19. Na razie nie ma skuteczniejszej formy ochrony niż izolacja. Dopóki nie zostanie opracowany lek, czy szczepionka, jedynie tak można zahamować rozprzestrzenianie się wirusa.

Kwarantanna w Polsce trwa już od kilku tygodni, wiele osób zastanawia się, kiedy nastąpi szczyt zachorowań? Chociaż jeszcze niedawno amerykańscy naukowcy podawali, że jest on przewidywany w okolicach 25 kwietna, niedawno ujawnili nowe, zaskakujące dane. Instytut Pomiarów i Ocen Stanu Zdrowia przy Uniwersytecie Waszyngtońskim zmienił prognozę.

Według wspomnianego ośrodka badań szczyt zachorowań już za nami. Naukowcy podali, że finalnie liczba ofiar wyniesie w kraju około 650 osób, a nie jak wcześniej zakładano ponad 2,5 tysiąca.

Poprzednie statystyki podawał ten sam ośrodek, z siedzibą jednak w Seatle. Naukowcy z Waszyngtonu mają inne zdanie na ten temat. Podają, że fala zachorowań w Polsce na koronawirusa skończy się szybciej niż zakładano:

Czy tak rzeczywiście będzie? Na potwierdzenie ich prognoz trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.