Julia Wieniawa wsparła służbę zdrowia. Wysłała do szpitala paczkę z prezentami. Zawartość przesyłki robi wrażenie
Koronawirus nie wybiera, kogo zarazi. COVID-19 jest wykrywany u polityków, sportowców, piosenkarzy, a także członków rodziny królewskiej. Stwierdzono go m.in. u księcia Karola który, chociaż się wyleczył, nadal przebywa w odosobnieniu. Na ten moment na koronawirusa nie ma lekarstwa, najskuteczniejszą formą ochrony jest więc izolacja.
Do tego, by nie wychodzić z domu, od tygodni zachęcają gwiazdy, które próbują umilić swoim fanom domową kwarantannę. Organizują pogadanki, grywają koncerty, prowadzą treningi online.
Julia Wieniawa wsparła polską służbę zdrowia. W jaki sposób?
Wiele osób pomaga służbie zdrowia. W szpitalach brakuje podstawowego sprzętu, takiego jak m.in. maseczki, czy przyłbice ochronne. Prowadzone są więc zbiórki, które mają pomóc zebrać środki na zakup niezbędnych produktów.
Taką niedawno zorganizowała Julia Wieniawa. Aktorka zrobiła porządek w szafie i postanowiła sprzedać ubrania, których nie nosi. Umieściła je w sieci i zapowiedziała, że całą kwotę, którą otrzyma, przekaże na pomoc jednemu ze szpitali:
Pozbędę się wszystkich rzeczy, których już nie potrzebuję – są za małe, za duże, albo po prostu ich nie noszę – i dam Wam możliwość je ode mnie kupić. (…) Cała kwota, która się uzbiera z tych ubrań, pójdzie na służbę zdrowia, która, jak wiecie, potrzebuje naszego wsparcia w tym czasie – powiedziała Julia w relacji.
Ile udało się zebrać? Wieniawa pochwaliła się tym na Instagramie we wtorek. Udostępniła zdjęcie, na którym pozuje z dużą paczką, wypełnioną maseczkami ochronnymi. Kupiła aż dwa tysiące!
Pamiętacie moją wyprzedaż szafy? Kasa została przeznaczona na zakup dwóch tysięcy maseczek ochronnych, które właśnie trafiły do szpitala. Brawo Wy! Brawo My! - podpisała zdjęcie gwiazda.
Za tę zbiórkę Wieniawę należą się wielkie brawa.
