Idealny wygląd J.Lo to nie tylko zasługa diety i ćwiczeń. Tabloid odkrył wstydliwy sekret gwiazdy. Będzie skandal?

Jennifer Lopez nie od dziś słynie ze swojej nienagannej sylwetki. Cały świat od zawsze zachwycał się jej kobiecymi kształtami, w szczególności imponująco umięśnionym i wytrenowanym ciałem.

W trakcie koncertu na Super Bowl 2020 J.Lo udowodniła, że można mieć 50 lat i wyglądać lepiej niż niejedna 20-latka. Internauci zwrócili uwagę nie tylko na świetną kondycję artystki, ale również na jej wyjątkowo umięśnioną sylwetkę. Piosenkarka nigdy nie ukrywała, że ciężko na nią pracuje na siłowni. Ale czy to wszystko? Po jej występie na tegorocznym Super Bowl pojawiły się teorie spiskowe na temat tego, co stoi za jej wysportowanym wyglądem.

„Tajemnicze mięśnie J.Lo” – tak brzmi nagłówek w najnowszym numerze amerykańskiego tabloidu Woman's Day. Według magazynu piosenkarka sięgnęła po tzw. sterydy anaboliczne przed występem na Super Bowl.

Domniemany informator pisze dalej, że ludzie w wewnętrznym kręgu Lopez „zastanawiają się, czy wzięła sterydy."

W ubiegłym roku osobisty trener Lopez, Dodd Romero, ujawnił jej dietę i rutynę ćwiczeń. Piosenkarka aktywnie uprawia ćwiczenia, zdrowo się odżywia i poddaje się masażom, które poprawiają kondycję jej skóry. Jej umięśniona sylwetka, to efekt ciężkiej pracy, nie dopalaczy.

Lopez ćwiczy codziennie, a jej trening składa się z różnych ćwiczeń na brzuch, ramiona i dolną części ciała. Piosenkarka jest również dumna ze zdrowej diety, której postawą są wysokobiałkowe posiłki.

Dodał również, że JLo nie pije kofeiny ani alkoholu, a także przechodzi na post, podczas którego eliminuje cały cukier i węglowodany ze swojej diety. Gwiazda jest bardzo świadoma tego, jak dbać o swój wygląd.

Możliwe, że publikacja Women's Day jest nawiązaniem do mrocznej przeszłości Alexa Rodrigueza, który był zamieszany w aferę sterydową. Kilka lat temu narzeczony J.Lo przyznał się do nielegalnego używania środków anabolicznych, gdy grał w lidze. W efekcie został z niej zwolniony na prawie rok.