Monika Miller od 16 lat chodzi na terapię. "Bez tego nie wyobrażam sobie funkcjonowania"
Monika Miller opowiedziała Jastrząb Post o swoich planach. Wnuczka Leszka Millera chce iść na studia związane z psychoterapią. Wybór kierunku nie jest przypadkowy i ma związek z doświadczeniami celebrytki. – Zawsze jestem pod opieką terapeuty i psychiatry. Teraz, jak policzę, to jestem już 16 lat w terapii – powiedziała nam podczas niedawnej konferencji prasowej Polsatu.
Monika Miller mierzy się z problemami zdrowotnymi, w tym z hipoglikemią i insulinoopornością. W przeszłości walczyła również z zaburzeniami odżywiania. – Problemy zaczęły się, gdy była nastolatką. Jestem od 16 lat w terapii, też biorę leki i nadal walczę. (...) Zdrowo się odżywiam i ćwiczę. Problem jest w tym, że boję się, że znowu przesadzę i że to będzie zbyt restrykcyjne – ujawniła w "Dzień dobry TVN".
ZOBACZ TEŻ: Tak dziś wygląda codzienność chorej Agaty Wróbel. "Czasem boję się pójść spać. Może być tylko gorzej"
Monika Miller wybiera się na studia. Jaki kierunek wybrała?
Reporterka Jastrząb Post Karolina Motylewska porozmawiała z Moniką Miller podczas konferencji prasowej Polsatu. Wnuczka premiera Leszka Millera zdradziła nam, że wybiera się niebawem na studia. Ujawniła nam, jaki kierunek wybrała.
Psychologia i psychoterapia kliniczna. Jakoś zawsze mnie ciągnęło do tego tematu, tym bardziej że sama jako pacjentka miałam wielki potencjał. Myślę, że mogłabym swoje doświadczenie przełożyć na to, żeby pomagać innym – zaczęła rozmowę z Jastrząb Post.
Monika Miller o swojej terapii. "Dla mnie to jest cud i szok"
Następnie gwiazda serialu "Gliniarze" opowiedziała o tym, co zmieniła dla niej terapia. Podała też, ile lat uczęszcza na spotkania terapeutyczne.
Terapia zmieniła moje życie. Bez tego nie wyobrażam sobie funkcjonowania. Dla mnie to jest cud i szok, że ja tak sobie radzę, bo nie jest źle. Zawsze jestem pod opieką terapeuty i psychiatry. Teraz, jak policzę, to jestem już 16 lat w terapii – usłyszała Karolina Motylewska.